Fulham czy Polska? Pojedynek pierwszy.

WisłaChoć o spotkaniu, jakie odbędzie się dzisiejszego wieczora, wiadomo od niespełna dwóch miesięcy, polskiemu kibicowi The Whites wciąż nie sposób przygotować się na nie wewnętrznie. Dla sympatyka Fulham reprezentującego dowolną inną nację to tylko potyczka w ciekawym zakątku Europy, w mieście zwanym turystyczną stolicą swojego kraju i choć ci, którzy się do niej udadzą, będą nią niewątpliwie zachwyceni, jutro będą myśleć już tylko o kolejnym ligowym meczu z Evertonem. Dla osoby urodzonej między Odrą a Bugiem, która w efekcie fikuśnego zrządzenia losu związała swoje kibicowskie życie z niepozornymi The Cottagers, będzie to natomiast dwumecz o bodaj największym emocjonalnym ładunku sposród wszystkich spotkań w dziejach klubu. Po raz pierwszy w swojej historii, Fulham przyjeżdża do Polski, by zmierzyć się z Wisłą Kraków w meczu fazy grupowej Ligi Europy.

Kto przypuszczałby, że po tym, jak swój dylemat moralny mieli polscy kibice Juventusu, gdy Bianconeri mierzyli się z Lechem Poznań, to my będziemy następni w kolejce. Mimo wspaniałego osiągnięcia sprzed dwóch sezonów, Fulham to wciąż europejski junior, przed którym jeszcze wiele terenów Starego Kontynentu do odkrycia. Poza tym, ciężko było dotychczas oprzeć się wrażeniu, że los macza palce w tym, aby na kartach historii The Whites nie znalazł się żaden polski epizod. Choć w futbolu klubowym narodowościowe granice już właściwie nie istnieją, a właściciele drużyn tworzą coraz wymyślniejsze piłkarskie mieszanki, w kadrze The Cottagers nigdy nie znalazł się polski zawodnik. Kibicowi Fulham znad Wisły musiało wystarczać wspomnienie o Tomaszu Radzińskim, urodzonemu nad Wisłą reprezentantowi Kanady i piłkarzowi The Whites w latach 2004-2007. Choć polskim językiem posługiwał się lepiej od sporej części naszych dzisiejszych kadrowiczów, nie można było jednak w pełni z nim się utożsamiać. Tak, jak u polskiego kibica tenisa ziemnego sukcesy Caroline Wozniacki nie sprawiają najpewniej zbyt wielkiego patriotycznego uniesienia. Tym razem, metafizyczne siły postanowiły odwrócić swoje działanie i skojarzyć Fulham z Polską (w sposób inny niż istnienie tego bloga), gdy tylko pojawiła się ku temu najmniejsza okazja. Choć grupy Ligi Europy mogły w teorii zostać rozlosowane na multum sposobów, gdy pojawiła się karteczka z nazwą „Wisła Kraków”, dziwnym trafem okazało się, że Biała Gwiazda może zagrać wyłącznie w grupie K, do której chwilę wcześniej przydzieleni zostali The Cottagers. Moralny ciężar błyskawicznie spadł na nieliczną garstkę osób, która parała się niewinną i dość egzotyczną profesją umacniania marki Fulham w Polsce.

Przy ocenie losowania fazy grupowej wyraziliśmy nadzieję, że najlepszym lekiem dla pogrążonego w wewnętrznym rozdarciu nadwiślańskiego kibica The Whites będzie awans do fazy pucharowej zarówno Fulham, jak i Wisły. O taką sytuację będzie bardzo ciężko – po dwóch kolejkach fazy grupowej, oba zespoły znajdują się na przeciwnych biegunach. The Cottagers minimalnym nakładem sił dynamicznie gromadzą pucharowe punkty, zaś prowadzeni przez Roberta Maaskanta krakowianie mają za sobą srogie lekcje od Odense (1:3) oraz Twente (1:4). Wiślacy w bardzo krótkim odstępie czasu spadli z futbolowego raju, w jakim byli jeszcze w 87. minucie rewanżowego meczu z APOELem Nikozja w meczu decydującym o awansie do Ligi Mistrzów, do pełnego cierpienia piekła, z którego nad Wawelem chcą się jak najszybciej wynieść. Celownik na Reymonta jest już ustawiony na Ekstraklasę i walkę o drugie z rzędu mistrzostwo Polski (które przyniosłoby Wiśle miano najbardziej utytułowanego piłkarskiego zespołu w naszym kraju), a spore zainteresowanie meczem jest raczej tylko i wyłącznie wynikiem potyczki z zespołem Premier League. Takie, Biała Gwiazda rozgrywała dwukrotnie w kilku ostatnich latach, ulegając jednak zarówno Blackburn Rovers, jak i Tottenhamowi. Uniknąć niechlubnego hattricka będzie krakowianom – patrząc na sprawę chłodnym, ani polskim, ani fulhamowym okiem – ciężko, ponieważ w barwach gospodarzy nie zagrają Maor Melikson, Patryk Małecki czy Radosław Sobolewski.

Aby Fulham wywiozło jednak cenne punkty do Londynu, musi pokazać zupełnie inny wyjazdowy futbol niż w przypadku meczu ze Stoke. Martin Jol zapowiada wiele świeżości w składzie, bowiem w Anglii pozostawił Danny’ego Murphy’ego, Clinta Dempsey’a oraz Bobby’ego Zamorę. Ciężar zdobywania bramek spadnie więc na imponującego skutecznością w LE Andy’ego Johnsona (w sumie kolejnego wyszukiwanego na siłę polskiego akcentu w Fulham). Innego ewentualnego strzelca gola dla The Whites ze świecą szukać – wszystkie 13 trafień zdobytych dotychczas przez Fulham w fazie grupowej Ligi Europy oraz Premier League padło łupem właśnie Johnsona i trójki dzisiejszych nieobecnych. Szansę gry u boku Anglika powinien otrzymać Moussa Dembele bądź Orlando Sa; do Krakowa wyruszył także liczny kontyngent klubowej młodzieży – Kerim Frei, Alex Smith, Marcel Gecov czy Marcelo Trotta. The Cottagers będą niewątpliwie mogli po raz pierwszy pokazać się szerzej polskim kibicom – czy po potyczkach z Wisłą, naznaczonych fikuśnym zrządzeniem losu przybędzie?

Przewidywane składy:
Wisła (4-4-2): Pareiko – Lamey, Diaz, Chavez, Jaliens – Nunez, Garguła, Jirsak, Kirm – Biton, Iliev
Fulham (4-4-2): Schwarzer – Grygera, Senderos, Hangeland, Briggs – Duff, Sidwell, Etuhu, Frei – Dembele, Johnson

Martin Jol i Robert Maaskant
Fulham czy Polska? O tym w dużej mierze zadecydują... Holendrzy.

87 myśli w temacie “Fulham czy Polska? Pojedynek pierwszy.

  1. Jacek_UK 20 października, 2011 / 10:43

    Na sile mozna byloby tez dorzucic Kocheskiego (polski dziadek) 🙂

    Dziwne bedzie to dzisiejsze kibicowanie….

  2. Piter 20 października, 2011 / 11:08

    Ja nie mam wątpliwości komu kibicować, w Wiśle może będzie w pierwszym składzie co najwyżej 2 polaków, ja miałbym problem jakby Śląsk grał z Fulham.
    Ogólnie cieszę się, że gramy z Polskim zespołem i mam nadzieję, że w dwumeczu zgarniemy komplet punktów.
    Nie spodziewam się fajerwerków z naszej strony, to będzie pewnie to słabe Fulham bo rywal nieszczególny dla zespołu.

    Oby cookie trafił ze składem, Frei powinien wreszcie dostać szanse gry od pierwszej minuty, chciałbym również zobaczyć Marcelo Trotte.

    Dla zainteresowanych polską transmisją, studio zaczyna się o 18.00 w Polsacie Futbol.

  3. Leszek J 20 października, 2011 / 12:32

    Wreszcie nadszedł ten dzień 🙂 Ja też nie mam dylematu komu kibicować. Bez wątpienia usiadłbym w sektorze gości na stadionie Wisły gdybym miał taką możliwość. Niestety pozostaje tv.
    Nareszcie zobaczymy naszą młodzież w akcji. Przynajmniej mam taką nadzieję. Może oni pokażą troche ambicji.

  4. cookie 20 października, 2011 / 14:26

    Jacku, oczywiście, ale gafa, że wyleciał mi z głowy Paweł Konczewski 🙂 Nie był tak bardzo rzucającym się w oczy „naszym” akcentem w Fulham jak Radziński, nie ma go już też w obecnym składzie, w przeciwieństwie do AJ’a. Oby zaraz nie wyszło, że jednak przeoczyłem jakiegoś „stuprocentowego” Polaka w tym klubie, bo wtedy cała koncepcja artykułu do śmietnika 🙂

    Na pewno także będę mocno kibicował Fulham, ale spodziewam się że przejdą mi po plecach ciarki, gdy już zobaczę ich na murawie przeciwko Polakom (zapominając o tym, ilu ich w Wiśle zagra), na polskiej ziemi. Szykowałem się bojowo na sektor gości, ale i na nim nie czułbym się pewnie do końca swojo.

    Piter – bez Dempsey’a, to już nie wiem, kto mógłby przeszkodzić Freiowi w zagraniu na lewej pomocy. Może na skrzydle zagra Moussa, a w ataku Orlando, może przejdziemy na 4-5-1 z meczu z Odense i z przodu będzie sam AJ, a do pomocy (do Duffa, Sida i Etuhu) dokoptuje się Moussę i np. Gecova. Taki wariant jaki wytypowałem jest jednak dla mnie najbardziej prawdopodobny, inaczej nie miałoby sensu te ciągłe zachwycanie się Freiem na oficjalce. Ostatnio nie mógł być w kadrze, bo miał lekki uraz. Trottę też bym z chęcią zobaczył, ale na pewno ma dużo mniejszą szansę gry od Kerima. Zobaczymy, czy będzie dużo młodzieży w meczowej 18-tce, czy też większość pojechała do Krakowa półturystycznie.

    PS. Prawa autorskie do sformułowania o „fikuśnym zrządzeniu losu” posiada oczywiście Macu 🙂 który tak nazywając polskiego fana Fulham rozpoczynał ten blog.

  5. Krzysztofek 20 października, 2011 / 16:45

    Ten mecz będzie w otwartej TV? Bo wiem, że Legię pokazują w TV 4.

  6. Radar 20 października, 2011 / 17:31

    niestety mecz będzie tylko w Polsacie Futbol. dobre i to, gdzies w necie powinna sie pojawic relacja, inaczej sobie tego nie wyobrazam 😉 Na Dr H TV napisane jest, że będzie, pozostaje mieć nadzieje. C’mon!

  7. Czerwek 20 października, 2011 / 17:32

    Dylematu brak… FFC i tyle…
    A transmisja gdzies bedzie?

  8. cookie 20 października, 2011 / 17:36

    Będzie, ale rzeczywiście tylko w Polsacie Futbol oraz Polsacie Sport HD. Bezsens, po to właśnie Legia i Wisła grają o różnych porach, aby pokazywać w otwartej oba zespoły.

  9. Leszek J 20 października, 2011 / 18:06

    Transmisja jest też w ipla.tv niestety płatna (7,38 zł sms) ale jakość lepsza niż większość streamowych transmisji i dość stabilna.

  10. cookie 20 października, 2011 / 18:31

    Dzięki za informację, Leszek.

    Podano składy:
    U nas jednak wariant z Moussą na skrzydle i Orlando w ataku, poza tym parę innych zmian personalnych w porównaniu z moim typem:

    Schwarzer – Kelly, Hughes, Hangeland, Briggs – Duff, Gecov, Etuhu, Dembele – Sa, Johnson

    ławka: Etheridge, J. Riise, Baird, Sidwell, Kasami, Frei, Trotta

    W Wiśle Wilk zamiast Jirsaka, reszta jak w wytypowanym składzie.

  11. Jacek_UK 20 października, 2011 / 18:49

    no to typujemy rezultat: 0:3 🙂

  12. cookie 20 października, 2011 / 18:49

    Na razie zasugerowałem się linkiem od Radara: http://www.drhtv.com.pl/drhtv1.html , tutaj leci na razie ta transmisja z Polsat Sport HD.

    Co oni wymyślają, że Sa zagra na lewym skrzydle 🙂 są też bardzo zdziwieni, że Briggs zagra zamiast Riise.

  13. cookie 20 października, 2011 / 18:50

    1:2 (realistycznie), 1:1 (pesymistycznie), 0:2 (optymistycznie) 🙂

  14. Leszek J 20 października, 2011 / 18:51

    Tak i że Kelly gra kilka lat w obronie Fulham 🙂

  15. Leszek J 20 października, 2011 / 18:52

    Ja typuję 1 – 3 🙂

  16. Jacek_UK 20 października, 2011 / 18:54

    kurcze pusty stadion, mam transmisje na itv4 ale stream tylko dostepny w uk 😦

  17. Leszek J 20 października, 2011 / 18:57

    Czuję, że Sa dziś coś strzeli 🙂

  18. Jacek_UK 20 października, 2011 / 18:59

    a nasz Zydek dzis gra dla Wisly ?

  19. Jacek_UK 20 października, 2011 / 19:00

    Nie ma Meliksona 😦

  20. cookie 20 października, 2011 / 19:00

    Rzeczywiście pustki, podobnie na sektorze Fulham, który widać na niektórych ujęciach z kąta. Trudno, skoro nie chcieli wprowadzać biletów do generalnej sprzedaży… 😛

    ciekawy ten fakt z arbitrem, który sędziował mecz Francja – Irlandia, oby Kelly i Duff wymazali już ten fakt z pamięci 😛

  21. cookie 20 października, 2011 / 19:01

    „Na ławce utalentowany Kasami” – no, utalentowany, ale chciałbym, aby Borkowi pokazał się Frei.

  22. Radar 20 października, 2011 / 19:02

    macie gdzies relacje tekstowa? jaklas strona wisly moze ?:> bo aktualnie nie mam warunkow do ogladania meczu…

  23. Jacek_UK 20 października, 2011 / 19:02

    Z tymi biletami to rzeczywiscie poruta,,,,i tu i na CC

  24. cookie 20 października, 2011 / 19:05

    Koźmiński ma głos jak Ryszard Czarnecki 😛

  25. Jacek_UK 20 października, 2011 / 19:05

    „Two Dutch coaches” 🙂

  26. cookie 20 października, 2011 / 19:09

    O, kolejna ciekawa sprawa, że Duff i Kelly grają przeciwko Pareice, z którym zmierzą się w barażach o Euro.

    Jacek, Jol z Maaskantem się nawet prywatnie znają, nasz treneiro mówił w wywiadach że Maaskant w Holandii to „księciunio” 🙂

  27. cookie 20 października, 2011 / 19:10

    tfu, „arcyksiążę” 😛

  28. Jacek_UK 20 października, 2011 / 19:11

    ooops 🙂

  29. Jacek_UK 20 października, 2011 / 19:11

    Lucky Schwarzer

  30. Krzysztofek 20 października, 2011 / 19:23

    Macie jakiegoś dobrego streama? Bo mi tną wszystkie.

  31. cookie 20 października, 2011 / 19:27

    No, ten Iliev jeszcze umie grać w piłkę.

  32. Jacek_UK 20 października, 2011 / 19:27

    cookie Ty zartujesz 🙂

  33. cookie 20 października, 2011 / 19:29

    Z tym cytatem z Borka? Niestety nie 🙂

  34. Radar 20 października, 2011 / 19:30

    czerwień dla DEBBELE :OO

  35. Leszek J 20 października, 2011 / 19:30

    Oj sędzia :/

  36. cookie 20 października, 2011 / 19:31

    Żenada 🙂 Promujmy aktorzenie w piłce nożnej 🙂

  37. Krzysztofek 20 października, 2011 / 19:37

    A mi nie działa. Za co dostał kartkę? Jadłem obiad, nie widziałem…

  38. cookie 20 października, 2011 / 19:39

    Za pchnięcie prowokującego Nuneza w ramię, po którym Nunez zaczął się zwijać z bólu okrywając głowę jak kiedyś Rivaldo na Mundialu w Azji… 🙂

  39. cookie 20 października, 2011 / 19:49

    Będzie raczej nudno, o ile Jol nie wpuści Kasamiego czy najlepiej Freia, którzy ruszaliby z błyskawicznymi kontrami.

  40. Jacek_UK 20 października, 2011 / 19:49

    no i dupa blada, Twente wygrywa na wyjezdzie 0:2 a my…szkoda gadac 😦

  41. cookie 20 października, 2011 / 19:52

    Jacku, gdyby nie ta kpina z czerwoną kartką, to na pewno można byłoby być spokojnym o punkty. W sumie nadal jestem, bo nam to leży, jeśli trzeba się zamknąć i zagrać defensywnie.

  42. Jacek_UK 20 października, 2011 / 19:55

    Mysle Cookie ze uda sie chociaz wywiez ten remis, swoja droga ta kartka to byl taki bullshit ze az strach..

  43. Piter 20 października, 2011 / 19:55

    Ta kartka to jakaś kpina i tyle, ale sędzia też człowiek i się myli, a władze piłkarskie muszą wreszcie wprowadzić powtórki wideo.
    Gramy jak dotąd fatalnie, cofamy się bardzo głęboko i często piłkarz Wisły może podejść spokojnie z piłką na 20 metr, a Wisła gra pressingiem, podchodzą wysoko i trudną jest nam coś z przodu zrobić.
    Podsumowując ten mecz układa się beznadziejnie bez perspektywy na zwycięstwo, a każdy inny wynik niż zwycięstwo to dla mnie rozczarowanie.

  44. Piter 20 października, 2011 / 19:58

    Jol powinien wpuścić Freia za Orlando, który gra beznadziejnie, tym samym AJ do ataku, a Frei na skrzydło, ale pewnie zamiast Frei’a wejdzie Kasami.

  45. Leszek J 20 października, 2011 / 20:04

    A tymczasem nawaliło oświetlenie na stadionie 🙂

  46. Jacek_UK 20 października, 2011 / 20:04

    zdaje sie ze maja problem ze switlem w Krakowie 🙂

  47. Jacek_UK 20 października, 2011 / 20:05

    swiatlem 🙂

  48. cookie 20 października, 2011 / 20:05

    Powtórka powtórką, ale że ten arbiter naprawdę dał się nabrać na te cyrki Nuneza. Przecież takie okrywanie twarzy to już niemal znak rozpoznawczy miernego boiskowego aktora.

    Najgorsze, że padło jeszcze na Moussę, który miał w tym meczu błyszczeć i generalnie robił co chciał. Teraz tej kreatywności mamy mało, nadzieja w nieco podstarzałych Duffie i AJ’u, dlatego przydałby się bardzo Kasami lub Frei. Ściągnąłbym Orlando już teraz.

  49. cookie 20 października, 2011 / 20:07

    Rozbrajający Koźmiński: „jestem krakusem i cóż, ten stadion nie spełnia standardów nie tyle XXI wieku, ale i XX-ego” 🙂

    A przecież ten obiekt przeszedł chyba renowację i kandydował do organizowania spotkań na Euro? 😛

  50. Jacek_UK 20 października, 2011 / 20:08

    🙂

  51. Jacek_UK 20 października, 2011 / 20:10

    ale plama z tym swiatlem 🙂 a co bedzie na Euro 2012 ….

  52. Krzysztofek 20 października, 2011 / 20:13

    Co za żenada z tym światłem…

  53. Piter 20 października, 2011 / 20:14

    Ten stadion to też jakiś żart.

    cookie
    Wiem, sędzie nie powinien tak się dać nabrać, ale mam na myśli, że błędy sędziowskiego wypaczają wyniki meczów, bo my po tej kartce w ogóle nie graliśmy.

  54. Piter 20 października, 2011 / 20:25

    Co chwila długa piłka i strata, w ogóle nie próbujemy pograć trochę na połowie rywali, to trochę irytujące, tak gola nie zdobędziemy.

  55. Krzysztofek 20 października, 2011 / 20:28

    Bardziej bym się martwił o to, by nie stracić, bo na skrzydle (szczególnie prawym Wisły) regularnie nie nadążają z kryciem.

  56. cookie 20 października, 2011 / 20:28

    Na pewno teraz przez jakiś czas inicjatywa będzie po stronie Wisły. Być może jeszcze ruszymy do przodu.

    Kasami za Orlando. Dlaczego zawsze Kasami, a nie Frei. Ale dobre i to.

  57. Jacek_UK 20 października, 2011 / 20:29

    QURWA !!!

  58. Piter 20 października, 2011 / 20:29

    brawo Fulham, brawo Jol

  59. cookie 20 października, 2011 / 20:30

    Non stop zostawiali im miejsce na strzał, doigrali się.

  60. Jacek_UK 20 października, 2011 / 20:30

    nie wierze 😦

  61. Piter 20 października, 2011 / 20:31

    To co mówiłem w przerwie piłkarz Wisły spokojnie dochodzi na 20 metr i tyle, tak naprawdę powinniśmy grać tak jak Chelsea z nami w pucharze, Wisła jest dzisiaj słaba.

  62. cookie 20 października, 2011 / 20:31

    Nie ma czerwo dla Chaveza? CO ZA CYRK.

  63. Piter 20 października, 2011 / 20:32

    Nie widziałem sytuacji z Chavezem, co się działo?

  64. cookie 20 października, 2011 / 20:33

    Chavez miał już żółtą, miał już parę sytuacji w których nie dostał drugiej, a teraz perfidnie wyciął Kasamiego od tyłu i nic.

  65. Piter 20 października, 2011 / 20:36

    cookie
    Dzięki.

    Moim zdaniem to nasz najgorszy mecz w sezonie, rozumiem, że gramy w 10, ale to co się dzieje to katastrofa.

  66. Krzysztofek 20 października, 2011 / 20:38

    Nie tyle wyciął, co Kasami go minął, a Chavez po prostu powalił go na ziemię.

  67. cookie 20 października, 2011 / 20:40

    Ale żółta i w konsekwencji czerwona ewidentna, Krzysiek.

    Inna sprawa, że na to nie da się patrzeć.

  68. cookie 20 października, 2011 / 20:43

    Jakie to jest drażniące, że Jol nie robi zupełnie nic.

  69. Piter 20 października, 2011 / 20:46

    Czemu, Sidwell, dlaczego nie Trotta, a przede wszystkim Frei?

  70. Radar 20 października, 2011 / 20:50

    coś czuje że dzisiaj dzień Freia… szkoda że pan Jol tego nie czuje ;/

  71. cookie 20 października, 2011 / 20:56

    Wow, Kerim dostanie całe 4 minuty!

  72. cookie 20 października, 2011 / 20:56

    I nawet 4 minuty zagramy 10 vs 10. I tak ten arbiter to kpina.

  73. Radar 20 października, 2011 / 20:57

    panowie, wreszcie gramy po równo, czerwień dla Chaveza! ;> czemu tak pozno ?

  74. Krzysztofek 20 października, 2011 / 20:57

    Cookie, wiem, że miał żółtą, chodzi mi o wygląd samego faulu.

    W Fulham nie ma nic. Nie ma pomysłu, nie ma wykonawców, nie ma reki trenera. W tym sezonie wyszedł im jeden mecz. Trzeba podziękować panu Jolowi, ten człowiek nie wyciśnie nic z Fulham. Za Hughesa mimo słabych wyników było widać jakiś koncept, przebłyski w grze. Do tego takie sytuacje z sędzią jak dzisiaj były na porządku dziennym, ile wtedy stracili bramek ze spalonego czy ile fauli nie odgwizdano w polu karnym rywala.

    O, rychło w czas z tą kartką…

  75. Piter 20 października, 2011 / 20:58

    No wreszcie jest Frei i czerwień dla Chaveza, ciekawe jak teraz będzie obrona wyglądała, zagramy 3 z tyłu.

  76. cookie 20 października, 2011 / 21:03

    Krzysiek, dwa, bo i z City dobrze zagrali. Co do reszty, ciężko się nie zgodzić.

  77. Piter 20 października, 2011 / 21:05

    katastrofa

  78. aVe SILESIA 20 października, 2011 / 22:29

    WISŁA KRAKÓW WYGRYWA Z CIENIASAMI!!!! W LONDYNIE BĘDZIE 3 ALBO I 4 DO ZERA DLA WISEŁKI!!!!

  79. cookie 21 października, 2011 / 06:22

    Po takiej nauczce Jol raczej nie zlekceważy już żadnego grupowego meczu, więc radziłbym się szykować na wynik odwrotny. Przynajmniej tak ta drużyna zareagowałaby za Hodgsona i Hughesa…

  80. Piter 21 października, 2011 / 22:02

    Krzysiek
    Legia w prawie całym poprzednim sezonie (oprócz końcówki) grała słabo też wydawało się, że Skorża nic nie wyciśnie z Legii, a popatrz choćby na wczorajszy mecz w ich wykonaniu.
    Fakt, że w West Hamie też ufali Grantowi i skończyło się to dla nich fatalnie.
    Myślę, że za wcześnie by wyrzucać Jola, ja jeszcze wierzę, że uda mu się.

    cookie
    Jeszcze z Chelsea było nieźle.

    Po meczu Jol zwalał winę na to, że grali w 10, na krzywdzące decyzje arbitra tak mówił w wywiadzie dla Polsatu.

  81. cookie 21 października, 2011 / 23:25

    Pośpiech jest na pewno złym doradcą, ale przykłady Skorży i Granta faktycznie pokazują, że zaufanie managerowi na dluższy czas może przynieść różne skutki (choć jak dla mnie West Ham ze swoją polityką transferową był nie do wyratowania). Nieciekawe jest dla nas to, że bardziej powinniśmy przyglądać się przypadkowi właśnie Granta, bo jednak Legii spuścić z Ekstraklasy się nie da i Skorża mógł co najwyżej nie wprowadzić tego klubu do pucharów. My stoimy zaś w podobnym miejscu co kluby z półki West Ham i tutaj złe wyczucie jeśli chodzi o managera może mieć skutki katastrofalne. Przyznaję, że rok temu mogłem znaleźć milion powodów, przez które Hughes nie pasował ani trochę do Fulham i powinien być zwolniony, a jednak ostatecznie sobie poradził. Różni go jednak od Jola to, że z początku miał wiele kłód pod nogami, przy których niedołężny i stronniczy sędzia jak wczoraj to pikuś. Jol narzekać na wiele mimo wszystko nie może, a jest bardzo przeciętnie…

Dodaj odpowiedź do Jacek_UK Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.