„Berba” już w derbach? West Ham – Fulham

West Ham UnitedCzy już dziś w barwach Fulham zadebiutuje Dimitar Berbatow? To dla wielu kibiców The Cottagers zapewne nawet ważniejsze pytanie, niż to o sam wynik kolejnego spotkania z udziałem drużyny Martina Jola. W meczu otwierającym 3. kolejkę Premier League, notujący dwie porażki z rzędu The Whites zmierzą się w derbach Londynu z West Hamem, a stuprocentową pewność, co do obecności nowej klubowej twarzy w składzie Fulham, który wyruszył na Upton Park, można mieć jedynie w przypadku Kierana Richardsona.

Wszystkie formalności związane z transferem Anglika – wychowanka akademii „Młotów” – zostały wypełnione wczoraj przed południem czasu brytyjskiego, co było wymogiem, by móc włączyć zakupioną osobę do meczowego składu na następny dzień. W przypadku Bułgara, godzina ukończenia przez Fulham wszystkich prac papierkowych jest tajemnicą – kupno Berbatowa zostało ogłoszone dopiero po godzinie 15-tej czasu lokalnego, ale prawdopodobnie był on już formalnie piłkarzem The Whites od paru godzin, bowiem uczestniczył we wcześniejszej sesji treningowej zespołu. Sam „Berba”, w pierwszym wywiadzie dla oficjalnej strony klubu, powiedział enigmatycznie, że jego występ w derbowym pojedynku jest „niewykluczony”. Sprawa jest jasna w przypadku Ashkana Dejagaha – zamykający piątkowe trio naszych wzmocnień Irańczyk został piłkarzem Fulham dopiero późnym wieczorem i nie jest uprawniony do występu w dzisiejszym meczu.

Pierwszy test dla Fulham bez Clinta Dempsey’a (w tym przypadku oczywiście tylko teoretycznie pierwszy) i Moussy Dembélé z pewnością nie będzie należał do łatwych – „Młoty” to jedna z ligowych klątw The Cottagers, którzy, niezależnie od okoliczności, mają zawsze duże problemy z rywalem ze wschodniego Londynu. Na 16 spotkań między drużynami w dotychczasowej historii Premier League, Fulham wygrało zaledwie dwa, ostatni raz wywożąc ligowe zwycięstwo z Upton Park prawie 11 lat temu. Niedużo w kwestii ciężkości dzisiejszego zadania powinien zmieniać fakt, że West Ham to tegoroczny beniaminek angielskiej ekstraklasy. Managerem klubu jest kuty na cztery nogi Sam Allardyce, który ma w swych szeregach nie mniej uznanych piłkarzy. Wśród nowych twarzy w kontekście ostatniego pobytu „Młotów” w elicie, znajdziemy m.in. dwóch ulubieńców „Big Sama” za czasów jego pracy w Boltonie – Jussi Jääskeläinena i Kevina Nolana, czy innego wieloletniego „Kłusaka” – Ricardo Vaz Tê, sprowadzonego za duże pieniądze ze spadkowicza z Wolves Matta Jarvisa, imponującego w Wigan Mohameda Diamé oraz zbierającego świetne recenzje we Francji snajpera – Modibo Maïgę. Podobnie jak Fulham, West Ham także nie próżnował ostatniego dnia okienka transferowego, dodatkowo wzmacniając swoją kadrę Andy’m Carrollem (który będzie mógł zagrać już dziś) i Yossim Benayounem, wypożyczonymi odpowiednio z Liverpoolu oraz Chelsea. „Młoty”, a dokładnie jego szkoleniowiec, jest co prawda często krytykowany za dość prosty styl gry, ale często daje on to, co z ostatecznym rozrachunku liczy się najbardziej – punkty. Londyńczycy z dzielnicy Newham zainaugurowali nowe rozgrywki zwycięstwem nad Aston Villą, choć tydzień później nie było już tak różowo – w starciu z grającą futbol oparty na podaniach Swansea, podopieczni Allardyce’a polegli 0-3. Tak mogą wyglądać spotkania West Hamu z lepszymi technicznie drużynami – czy The Cottagers będą w stanie wykorzystać ten atut?

Przewidywane składy:
West Ham (4-3-3): Jääskeläinen – Demel, Reid, Collins, McCartney – Nolan, Diamé, Noble – Vaz Tê, Carroll, Jarvis
Niepewni: McCartney, Reid, Collins
Kontuzje: Collison
Fulham (4-2-3-1): Schwarzer – Riether, Hughes, Hangeland, Riise – Diarra, Sidwell – Duff, Ruiz, Kačaniklić – Petrić
Niepewni: Petrić, Ruiz
Kontuzje: Frei, Senderos

Andy Carroll piłkarzem West Hamu
Ewentualny występ nowej gwiazdy West Hamu – w przeciwieństwie do Dimitara Berbatowa – tajemnicą nie jest.

64 myśli w temacie “„Berba” już w derbach? West Ham – Fulham

  1. Macu 1 września, 2012 / 13:04

    Jakoś nie mam szacunku do WHU z obecnego sezonu. Nadal widzę ich jako kandydatów do spadku. No ale oczywiście Premier League nas nauczyło żeby nie przydzielać punktów przed meczem, zwłaszcza, że jednak jesteśmy w małym dołku, gramy na wyjeździe i faktycznie ciąży nad nami taka mała klątwa Upton. Niech już przenoszą się na olimpijski… 🙂

  2. Gamba 1 września, 2012 / 13:05

    Schwarzer, Riether, Hughes, Hangeland, Riise, Duff, Sidwell, Diarra, Richardson, Rodallega, Petric.
    Oto nasz skład na Młoty.

  3. Gamba 1 września, 2012 / 13:07

    Ławka:
    Stockdale, Kelly, Briggs, Baird, Kasami, Kacaniklic, Berbatov.

  4. Macu 1 września, 2012 / 13:13

    Skład: Schwarzer, Riether, Hughes, Hangeland, Riise, Duff, Sidwell, Diarra, Richardson, Rodallega, Petric (Stockdale, Kelly, Briggs, Baird, Kasami, Kacaniklic, Berbatov).

    Czyli jest już wariant na Berbatova, tyle że Bułgar tylko na ławce. Kieran w pierwszym, Kaca koło Berby, a kontuzja Ruiza chyba poważniejsza niż się wydawało. Ciekawe czy grałby za Sidwella.

    O, Gamba mnie uprzedził. 🙂

  5. Gamba 1 września, 2012 / 13:17

    Ten uśmiech Carrolla trochę dziwny, bo przecież chciał wrócić do Newcastle 😀

  6. Macu 1 września, 2012 / 13:19

    Popatrzyłem na skład młotów, trzeba przyznać, że rzeczywiście jakiś taki mocno … drewniany. 🙂

  7. Gamba 1 września, 2012 / 13:44

    Zawodnicy wychodzą na boisko, a na streamie, który wrzuciłem, reklamy. This is America.

  8. Piter 1 września, 2012 / 13:47

    Na canal plus jest transmisja.
    Wybitny start eh świetnie zaczęliśmy.

    Czemu Richardson w miejsce Kacy, mam nadzieję, że Jol jednak bardziej będzie stawiał na Szweda.

  9. Macu 1 września, 2012 / 13:50

    Ja pinkole. Nawet nie zdążyłem włączyć. 😦

  10. Piter 1 września, 2012 / 13:53

    Na razie to bardziej wygląda tak, że na skrzydle gra Hugo, a na ofensywnym pomocniku Kieran.

  11. Gamba 1 września, 2012 / 13:53

    Nasi swoją grą pod własnym polem karnym przyprawiają mnie o zawał.

  12. cookie 1 września, 2012 / 13:53

    Carroll? No to Berbatow ma już dobrą suszarę w temacie tego, gdzie przechodzi 😀

    a Richardson zaskakujący, ale na pewno jest tak, że przyda się Kacanikliciowi konkurencja. Tydzień temy prawie nie było chłopaka na OT.

    Eh, ale jak to by wyglądało z Dembele 😦

  13. Gamba 1 września, 2012 / 13:55

    Ładne strącenie Carrolla, tak a’la Grzesiu Rasiak.

  14. cookie 1 września, 2012 / 13:55

    Macu, to nie tylko klątwa Upton, ale to w ogóle klątwa West Hamu, nie umiemy grać z dziadami i bardzo często przegrywamy też na CC 😛

  15. Gamba 1 września, 2012 / 13:57

    Sorry, ale mnie (za przeproszeniem) chuj obchodzi jakaś klątwa.

  16. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 13:58

    Po pierwszych 15 minutach to już z 3-0 powinno być…
    Nie mamy środka pola…

  17. cookie 1 września, 2012 / 14:00

    Boże, jakie z nas drewna na razie, West Ham to przy nas Barcelona 😀

  18. Gamba 1 września, 2012 / 14:03

    Tiki-taka pod własnym polem karnym i „kick and run” – porażka.

  19. Gamba 1 września, 2012 / 14:08

    Zaczynam wątpić w słuszność wystawiania Richardsona dzisiaj.

  20. cookie 1 września, 2012 / 14:11

    Ja zawsze wątpię w słusznosć rozgrywania meczów z WHU 😛

    Dobra, powoli to się musi uspokajać. Chłopaki muszą się ładnie pokazać Berbie. Niezła próba Sida.

  21. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 14:15

    Ma ktoś jeszcze wątpliwości jak pisałem, że potrzeba nam środkowego obrońcę i pomocnika?
    Bo dziś się rozpaczliwie bronimy na 12 metrze…

  22. Gamba 1 września, 2012 / 14:16

    Pierdolę ich równo. Idę na F1. Cya.

  23. cookie 1 września, 2012 / 14:18

    Z odejścia Dembele szybko się nie pozbieramy. Nawet gdyby tu wpadł ten cały Belg, nie było szans, żebyśmy pozbierali się w 24 godziny i konkurowali w środku z poukładaną ekipą…

  24. Macu 1 września, 2012 / 14:38

    Mnie najbarzdziej Riether martwi. Nie chciałem już tego wcześniej mówić, ale jeżdzą z nim strasznie, a do przodu do w sumie też nic nie gra, ciągle bezpieczne zagrania. No i faktycznie środek cienko wygląda, za wolno piłką gramy.

  25. Piter 1 września, 2012 / 14:39

    Nie no to jest tragedia Sid i Kieran grają beznadziejnie zwłaszcza ten drugi, beznadziejnie gra cały zespół, jedynie Diarra coś się stara, ale mimo wszystko tragedia, brakuje Dembele który by to wszystko poukładał.

    Sid jest słaby już wolę Kasamiego przynajmniej chłopak sobie pogra, Richardson nie grał z 5 lat w środku i to widać, Diarra jedyny coś się stara ale to DM.

    Uparcie twierdziłem i będę twierdził, że bardzo nam brakuje środkowego pomocnika.

    Pewnie, że Ofoe dzisiaj nie wiele by zmienił, 12 godzin po przyjściu, ale myślę, że w następnym meczu już było by lepiej, przypomina Dembele mógł być jego następcą.

  26. cookie 1 września, 2012 / 14:44

    No pomysł z Richardsonem na kreatywnym to wielbłąd Jola, różne rzeczy się zdarzają, ale nie to, żeby gość co od dawna gra wyłącznie na lewej nagle sobie przypomniał, jak to jest być OM’em.

    Inna sprawa, przewidziany na tę pozycję był pewnie Bryan, ale tradycyjnie się połamał i cholera wie, ile będzie trzeba na niego czekać.

  27. Macu 1 września, 2012 / 14:44

    No Kieran też cienko, mnóstwo strat, tak jakby nie umiał się dobrze rozejrzeć i zobaczyć gdzie przeciwnicy stoją. A WHU tylko punktuje.

  28. cookie 1 września, 2012 / 14:46

    Berba od początku II połowy, aż mi szkoda człowieka, że taki mecz mu przypada na debiut.

  29. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 14:49

    Coś mam wrażenie, że Ruiz będzie naszym nowszym Marletem…
    To chyba oficjalnie trzeba zacząć wyczekiwać stycznia i wzmocnień… Tylko, żebyśmy grudnia nie kończyli jako czerwona latarnia.

  30. cookie 1 września, 2012 / 14:55

    Nie wyciągajmy jeszcze za szybkich wniosków, ta drużyna będzie potrzebowała czasu na odnalezienie właściwego stylu gry po odejściu Dembele. Czas jeszcze chwilowo jest.

  31. cookie 1 września, 2012 / 15:00

    Kieran lubi się potykać 😀

  32. cookie 1 września, 2012 / 15:03

    Nie za szybko wróci do pierwszej 11-tki.

  33. cookie 1 września, 2012 / 15:12

    Jak beznadziejny jest Rodallega?

  34. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 15:14

    hmm… na równi z resztą zespołu. W tej chwili wyróżniają się Berbatov i Kacaliknic. Wyróżniają się tym, że nie są beznadziejni.

  35. cookie 1 września, 2012 / 15:19

    Te sklejanie piłki, ta technika – inna klasa. Niestety niewiele będzie z tego pożytku, jeśli cały zespół nie będzie również potrafić grać na poziomie.

  36. Macu 1 września, 2012 / 15:43

    Moim zdaniem nie ma co dramatyzować, myślę, że na Cottage nabijemy wystarczająco dużo punktów. W ataku tak źle to nie wygląda, Berbatov przez te 45 minut pokazał, że będzie z niego pożytek, a i przy nim Rodallega nieco lepiej zaczął grać. Dla mnie zmartwieniem pozostaje ten nieszczęsny środek, bo gramy tam o wiele za wolno. Sidwell umie powalczyć, ale w rozegraniu jest strasznie słaby i kilka razy idiotycznie stracił. Albo musi dojść do formy, albo szukajmy innego wyjścia. No a WHU mnie zaskoczyło, są jednak o wiele lepsi niż myślałem.

    No i jak na moje oko, musimy grać typowym 4-2-2. Rodallega na skrzydle to nieporozumienie, podobnie jak Kieran w środku.

  37. Piter 1 września, 2012 / 15:50

    Beznadziejny mecz aż nadto widoczny brak Moussy, Sidwell jest katastrofalny, może nie miał dzisiaj zbyt dużo strat, ale w odbiorze nie szalał, a do przodu wybierał tylko najbezpieczniejsze opcje, Diarra moim zdaniem też nie był beznadziejny wyróżniał się jednak to on starał się rozgrywać a to nie jego rola, Richardson był beznadziejny nie wiem czy nie lepiej w przerwie zamiast Mladena powinien zejść Kieran. Sid też tego meczu nie powinien skończyć już wolę Kasamiego którego i tak Jol nie chce wpuszczać, no chyba, że przy stanie 5:0.
    W ogóle cały zespół był dzisiaj źle dysponowany i do tego rywal który nam po prostu nie leży, ale jednak problem braku środkowego pomocnika jest bardzo widoczny i jest to bardzo bardzo duży problem, tak szkoda, że nie udało się tego Ofoe pozyskać.
    Trzeba czekać do zimy, a na ten moment to trzeba liczyć na geniusz Jola może on coś wymyśli i to poukłada.

    cookie
    Nie można wyciągać jakiś poważnych wniosków po 45 minutach, ale miałeś rację z Berbą, jednak to klasowy zawodnik nie doceniłem go trochę.

  38. Macu 1 września, 2012 / 15:58

    No chyba, że jednak skusimy się na tego Reo-Cokera albo Owena… Tak, Diarra był bardzo dobry, czasami zagrał jakąś nieszablonową piłkę i dużo odebrał. Niby to on był przy golu koło Rieda, no ale to się zdarza. Dla mnie najlepszy był u nas Duff, cieszy jego wysoka forma. Bardzo mało strat, umiał przytrzymać piłkę, stwarzał zagrożenie pod bramką przeciwnika. I cały czas walczył. Szkoda, że Riether w ogóle mu nie pomagał, a z Niemcem Duff chyba rozumie się jeszcze gorzej niż z Kelly, co wydawało się niemożliwe.

  39. cookie 1 września, 2012 / 16:08

    Chociaż dobra forma Duffa oznacza, że nic nam na razie po tym całym Dejagahu 😛

    Dwa tygodnie do kolejnego meczu, oczywiście uprzykrzą nam trochę plany wyjazdy reprezentacyjne, ale to jest trochę czasu na ułożenie nowego wariantu gry w pomocy.

    Koniecznie chciałbym też zobaczyć dwójkę Mladen – Berba z przodu, a nie jakieś rozrzucanie jednego czy drugiego do pomocy czy na skrzydło. To są egzekutorzy z fantastyczną średnią strzelecką, chociaż tutaj nie komplikujmy sobie życia.

    A Reo-Cokera się jak najbardziej spodziewam.

    Moussa na ławce Tottenhamu, gdyby ktoś napalał się na oglądanie.

  40. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 16:30

    Macu, tylko na tej liście jakoś nie widać piłkarzy kreatywnych, a to kogoś takiego nam brakuje.

  41. cookie 1 września, 2012 / 16:41

    Tchoyi jest ciekawym nazwiskiem na tej liście, przecież on jeszcze niedawno lutował hattricki w barwach West Brom.

    Buzsaky był takim kreatywnym box to boxem w QPR, ich gwiazda za czasów gry w Championship, ale to by było zbyt przykre, gdybyśmy zbierali ich odrzuty 😛

    A wielkie powroty Davisa czy Diopa (on to w ogóle nie opuszczał tego klubu w jakichś wybitnie pięknych okolicznościach) zostawmy sobie na czasy, kiedy będziemy w jakimś bagnie typu League One i przyda się takie zagranie na sentymencie kibiców 😛

    Jeszcze co do naszej prawej strony, jest to ciekawa sprawa, bo w tym temacie mamy w kadrze takie trochę duety, czyli Duffa i Kelly’ego z repry Irlandii (choć oczywiście Macu ma rację, że wybitnego zrozumienia tu nie było) oraz Riethera i Dejagaha z czasów mistrzowskiego Wolfsburga. Warto by sprawdzić, jak ta druga dwójka się ze sobą rozumie. Wiążę się to z nieobecnością Duffa na skrzydle, ale tak mnie nachodzi, że Damien spełnia wiele wymagań w kwestii kreatywnej roli – piłkarz-klasa, asyst bez liku, umie przytrzymać piłkę, przedryblować i w razie straty cofa się i próbuje ją odebrać. Ale jego przekwalifikowywanie w tym wieku to chyba tylko fikcja.

  42. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 16:50

    no i po pierwszej połowie widać jak kanarki odrobiły lekcję. Grają odważnie, atakują rywala od razu po stracie piłki. Chce im się grać, a tego u naszych nie było dziś widać.

    PS. Dembele wchodzi po przerwie…

  43. cookie 1 września, 2012 / 17:31

    Tego można było się spodziewać 😦 i jeszcze zapewne oprócz dryblingu teraz będzie strzelał jak na zawołanie…

  44. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 17:33

    jak oglądam ten mecz to dzisiaj ostatni raz rozpoczął z ławki, on się może stać najważniejszym zawodnikiem, takim mózgiem juz w tym sezonie.
    A nam pozostanie wzdychanie „ahhh… on grał u nas”…

  45. cookie 1 września, 2012 / 17:41

    Na pewno wskoczy do pierwszej 11-tki. Z całym szacunkiem dla tego Livermore’a i Sandro – Tottenham to szczyt ich możliwości, Moussa cały czas dopiero zaczyna.

    W ogóle, co za zwód i zwinność przy tej bramce. Ile czasu upłynie, kiedy ktoś znów będzie robił coś takiego w koszulce Fulham…

  46. cookie 1 września, 2012 / 17:52

    Snodgrass i 1-1, trochę na poprawienie humoru.

    Hit. Jol o Kieranie: „I don’t really see him as a winger, I see him more as a central midfield player or even a number 10.” – zagadka z CM’em rozwiązana 😀 😀 😀

  47. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 17:53

    No to teraz są dwie możliwości. Albo on potrzebuje okulary, albo wszyscy pozostali…

  48. Piter 1 września, 2012 / 18:42

    Nie no załamał mnie Jol, albo mówi tak celowo, bo może coś spartaczyli jeżeli chodzi o transfer Odjidji i teraz gada, że Richardson został sprowadzony na tą pozycje.

    Ja tam źle Tottenhamowi nie życzę w sumie to i Dembele i nawet Dempsowi życzę powodzenia.

    Ja tam wciąż nie mogę odżałować, tego, że nie przyszedł do nas ten Odjidja, wymiatał w lidze Belgijskiej i kto wie może gdyby do nas trafił to może długo byśmy nie czekali na kogoś kto gra tak jak Moussa.

    Na tej liście nie ma ciekawych piłkarzy, Tchoyi to raczej skrzydłowy, tylko ten Reo Coker jako tako pasuje.

  49. cookie 1 września, 2012 / 18:44

    Hit nr 2. Porównajmy to z wcześniejszą wypowiedzią Jola (http://www.fulhamfc.com/news/2012/august/30/jol-closing-in-on-duo):

    „We are talking to Richardson and hopefully he will come to us. A fee has been agreed and I’m confident it will happen before the deadline. I see him playing as a winger”.

    😀 😀 😀

    Też mi się wydaje, że po prostu musiał coś wykombinować, żeby się wytłumaczyć z tym niepowodzeniem w sprawie kupna CM’a.

  50. Piotr Czerwiński 1 września, 2012 / 18:45

    czyli można to podsumować w jeden sposób „dzięki fantastycznym transferom będziemy do stycznia grać z dziurą w środku pola”…

  51. Gamba 1 września, 2012 / 19:55

    Jak na nieszczęście, Zamora też dziś strzelił…

  52. Piter 1 września, 2012 / 21:29

    No i do tego taka asysta AJ’a bo to jego strzał dobijał Zamora.

    Z nimi mierzymy się dopiero w grudniu do tego oni mają czas by się lepiej zagrać, a Jol ma czas by znaleźć rozwiązanie naszego problemu ze środkiem.

    Fakt też jest taki, że City dzisiaj im na dużo pozwoliło, ale najważniejsze że przegrali co na pewno dla Marka jest zawsze przyjemnością.

  53. Macu 2 września, 2012 / 16:38

    http://www.friendsoffulham.com/forum/index.php?topic=24551.0 – Cookie, czy przypadkiem jednak Cię nie zaakceptowali jako użytkownika? 🙂

    Moim zdaniem spróbować można, ale chyba faktycznie byłoby mu trudno. Jednak ciężko oczekiwać od gościa, który cały życie wrzucał, by teraz grał prostopadłe piłki. 🙂

  54. cookie 2 września, 2012 / 18:31

    Niestety wciąż nie, zresztą w ostatnim czasie w którymś z wątków admin tej strony przyznawał, że przypadkowo usunęli te nowo zarejestrowane konta które czekały na akceptację. Niech się walą 😛 czasem zostawiam jakąś myśl na tym wolnym od rejestracji TIFF’ie (www.voy.com/13865/) i faktycznie tam napisałem to o Duffie, może ktoś wykorzystał ten pomysł na FoF 😛 ale po liczbie odpowiedzi w tym temacie widać, że dużo osób myśli o takim rozwiązaniu.

    Wydawało mi się, że kiedyś Duffer awaryjnie już grał w tej roli, ale chyba pomyliło się z Daviesem 😛

    AJ i Zamora zrobili tę bramkę dla QPR niestety, trochę z bólem się patrzyło na ich typowo fulhamową celebrację (te całe „rączki”). Ale na drobną poprawę humoru dla nas, ani oni, ani Moussa nie schodzili wczoraj z boiska szczęśliwi.

Dodaj odpowiedź do Piter Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.