Dwutygodniowa przerwa reprezentacyjna dobiega końca, a na boiska powraca futbol w wydaniu klubowym – w tym także Fulham, którego kształtu, po wielu turbulencjach personalnych w ostatnich kilkunastu dniach, można być niezmiernie ciekawym. Na pytanie, jak jutro, w meczu 4. kolejki Premier League, będą wyglądać The Cottagers, nie odpowie zapewne nawet… sam Martin Jol, który dwa tygodnie pracy z zespołem miał jedynie w teorii, bowiem w praktyce, cała drużyna jest do jego dyspozycji zaledwie od dwóch dni. Craven Cottage, na którym The Whites zmierzą się z „Drozdami” z West Bromwich, będzie więc jutro dla gospodarzy prawdziwym poligonem doświadczalnym.
Holenderski manager Fulham nie ukrywa, że sytuacja personalna przed jutrzejszym spotkaniem jest daleka od ideału. Przyczyną takiego stanu jest nie tylko odejście Moussy Dembélé, które z pewnością będzie odczuwalne jeszcze przez jakiś czas, a o której to sprzedaży Jol mówi bez wahania jako o wykonanym przez klub kroku w tył. Szyki pokrzyżowały Holendrowi także wydarzenia ostatnich dwóch tygodni, w trakcie których kilku z istotnych piłkarzy doznało kontuzji bądź to na treningach w Londynie, bądź podczas zgrupowania reprezentacyjnego. Wszystkie osłabienia dotyczą – niestety – linii pomocy, która, w tym momencie, niemal sama woła o poważną pomoc. Z udziału w jutrzejszym pojedynku wykluczeni są Mahamadou Diarra i Kieran Richardson, którzy nabawili się w ostatnim czasie drobnych urazów, a dodatkowo Jol ogłosił, że Askhan Dejagah został sprowadzony z Wolfsburga z kontuzją i powrót do pełnej sprawności zajmie Irańczykowi kilka tygodni. Z urazu doznanego na treningu przed meczem z Sheffield Wednesday wciąż nie wykurował się całkowicie Bryan Ruiz, którego szanse występu oceniane są jako 50/50. Wobec tak niekorzystnych okoliczności, szkoleniowiec The Cottagers ogłosił, że w meczowym składzie znajdzie się miejsce dla Giorgosa Karagounisa, mimo, że Grek dopiero co ogłosił z pełną szczerością, że jest daleki od optymalnej dyspozycji. Gdzie szukać nadziei? Holender zaleca, żeby wierzyć przede wszystkim w ponadprzeciętne zdolności Dimitara Berbatowa, który wystąpi jutro od pierwszej minuty.
W poszukiwaniu pozytywów z pewnością nie pomaga fakt, że na Craven Cottage przyjedzie jutro niespodzianka in plus pierwszych kolejek ligowych – okupujące trzecie miejsce w tabeli West Bromwich Albion. Wiele obaw było o to, jaka będzie kondycja The Baggies po odejściu człowieka, którego przedstawiać nie trzeba – Roy’a Hodgsona. Żywą legendę Fulham, która podjęła pracę z reprezentacją Anglii, zastąpił na The Hawthorns Steve Clarke – szkoleniowiec tyle interesujący, co niesprawdzony – wskutek czego wieszczono „Drozdom” bardzo ciężki sezon. Szkocki następca Hodgsona to znana postać na Wyspach – spędził poprzednie kilkanaście lat (!) w roli asystenta poszczególnych managerów m.in. w Chelsea i Liverpoolu, ale dopiero teraz rozpoczyna piłkarską przygodę w roli trenerskiego numeru 1 i wobec jego umiejętności, co do utrzymania w lidze klubu środka tabeli, postawiono szereg znaków zapytania. Na razie zapowiada się, że będzie trzeba wstydliwie zamazywać je korektorem – The Baggies radzą sobie śpiewająco, bowiem klub z West Midlands ograł oba zespoły z Liverpoolu oraz wywiózł cenny remis z White Hart Lane. Tajemnica dobrych rezultatów „Drozdów” to z pewnością nie tylko lepszy, niż przypuszczano wpływ Clarke’a, ale i doskonale nam znany „czynnik Hodgsona”. Anglik ponownie pozostawił po sobie bardzo solidny i poukładany z tyłu (zaledwie jedna bramka stracona) zespół, który w dużej mierze zapewne poradzi sobie sam, choć komplementy należą się oczywiście także i nowemu managerowi The Baggies – dobrze funkcjonują również bowiem jego autorskie wzmocnienia, m.in. Romelu Lukaku, czy chwalony za grę w – uwaga – środkowej strefie Claudio Yacob. The Baggies to jednak wciąż, niezależnie od deficytów kadrowych Fulham, przeciwnik leżący w zasięgu The Whites (w dotychczasowych pojedynkach w Premier League między tymi zespołami, londyńczycy wygrali u siebie pięć z sześciu spotkań) i cel może być tylko jeden – trzy punkty. Styl chwilowo niech istotny nie będzie.
Przewidywane składy:
Fulham (4-4-2): Schwarzer – Riether, Hughes, Hangeland, Riise – Duff, Sidwell, Baird, Kačaniklić – Petrić, Berbatow
Niepewni: Ruiz
Kontuzje: Senderos, Frei, Dejagah, Richardson, Diarra
West Brom (4-2-3-1): Foster – Reid, McAuley, Olsson, Ridgewell – Mulumbu, Yacob – Fortuné, Dorrans, Morrison – Long
Niepewni: Reid
Kontuzje: Thomas
BERBATOV !
Wielkie zadanie przed nim. Najprawdopodobniej, z Sidwellem i Bairdem w środku, nie będzie mógł liczyć na dużą ilość „otwierających” podań i sam będzie chyba musiał trochę rozgrywać. Beznadziejnie wyglada środek na tę chwilę, co tu ukrywać. Może Kasami by się tu przydał, ale chłopak musiałby wtedy wreszcie stanąć na wysokości zadania. Jakoś te punkty trzeba urwać.
Oj, to nie zdawałem sobie sprawy, że mamy aż tak duże problemy kadrowe. Troszkę mnie to martwi wobec wyśmienitego początku Baggies. Ale myślę, że miło całej sympatii WBA, szybko obniżą loty, więc czemu i nie dzisiaj.
Ogólnie, nie powiem, po nudnym okresie meczów reprezentacyjnych, przyprawionym zamieszaniem z PPV, z lekką ekscytacją czekam na dzisiejszy mecz. Mam nadzieję, że standardowo magia CC zadziała i szybko zapomnimy o tych naszych ostatnich narzekaniach.
Czekam na składy, powinno być ciekawie. Nie ma wątpliwości, że Berba w pierwszym, a co z Kara? Pewnie z ławki wejdzie, nie?
Jol powiedział o nim tylko tyle, że będzie w „meczowym składzie”, więc może zarówno przesiedzieć cały mecz na ławce, jak i nawet wskoczyć za Sidwella czy Bairda. Ale raczej na pewno rezerwowy. Berbatow na pewno w pierwszym (o ile nie nadejdą jakieś czarne informacje z rozgrzewki… 😛 ), mam nadzieję że razem z Mladenem. Trzeba ich postraszyć tą dwójką.
Bryan nie gra, Petrić chyba też kontuzjowany 😦
Schwarzer – Riether, Hughes, Hangeland, Riise – Duff, Sidwell, Baird, Kacaniklic – Berbatov, Rodallega
Mocarna ławka: Stockdale, Kelly, Briggs, Alex Smith, Karagounis, Kasami, Trotta
WBA: Foster – Jones, McAuley, Olsson, Ridgewell – Mulumbu, Yacob – Odemwingie, Morrison, Fortune – Long
Ławka: Myhill, Gera, Dorrans, Lukaku, Rosenberg, Dawson, Brunt
No skład jeszcze bardziej przetrzebiony niż się spodziewałem. Miałem przynajmniej nadzieje na Pericia. Jedyne pocieszenie, że o ile w pierwszej połowie z WHU Rodallega był beznadziejny (chociaż grał na tej dziwnej pozycji), to po wejściu Berbatova ładnie się zgrywali.
Ławka WBA zjada naszą na śniadanie, to tak na pierwszy rzut oka. Bryan szykuje się na niezłego faila. Kiedy nie jest kontuzjowany, gra parę dobrych akcji, potem zanika (wyjątkiem – mecz z Norwich), gdy go potrzebujemy – jest kontuzjowany.
A, bym zapomniał – Krzysiek Baird, muah. Lubię gościa.
Ja też strasznie lubię Bairda, a przede wszystkim uważam, że ironicznie jest naszym najlepszym PRAWYM obrońcą. No ale też trzeba przyznać, że tak dawno nie widziałem go w akcji, że nie mam zielonego pojęcia w jakiej jest formie.
Dokładnie tak, przyzwyczaiłem się do tego, że nominalnie gra na prawej obronie, ciężko mi się będzie odzwyczaić 😉
Baird musi dziś faktycznie rownież zagrać tak, jak przystało na małą klubową legendę i osobę, która w naszym mniemaniu jest najbardziej niedocenianym piłkarzem w całej lidze, zdolnym załatać każdą dziurę.
Moze ktos podac jakis link z tym meczem?
http://www.stopstream.tv/44/86/448639.html – działa, ale chyba po rumuńsku.
@Macu – spoko, rumuński komentarz jest całkiem znośny, w przeciwieństwie do chińskiego.
Nasi ruszyli jak szakale, ot co.
Dzięki:)
Stream padł
http://sport24tv.pl/see.php?video=v-4/4/86/v-448639.html
http://www.thefirstrow.eu/watch/140768/1/watch-fulham-fc-vs-west-bromwich-albion.html – tu jest, ale przycina…
Dzięki wielkie 😉
Stoke prowadzi z MC :O
Uroki pierwszych minut raczej 😛
Jakieś sympatie w meczu QPR – Chelsea? 😛
Chyba antypatie 😀
Sid z zaangażowaniem, to się ceni.
Antypatia jest oczywista, niech łamią sobie kości i kartkują się do woli, ale ostatecznie nie miałbym nic przeciwko małemu laniu sprawionemu Mareczkowi i spółce 😛
BERBA!!!!!!!!!!!!
Berba brawo, genialnie się zachował.
D I M K A !!!
Brawo też dla Aleksa kapitalna akcja. Akurat się włączyłem i akurat na bramkę.
Ja też jestem w tamtym meczu za Chelsea.
Indiwidual effort baj Kakaniklicz, grejt ferst tacz end szot baj Berba, absolutli bjutiful 😀
Piękny gol 🙂
Arsenal 3:0 :O
Zapomniałem że dzisiaj mecz jest, a ja leżę na kanapie i „delektuję” się widowiskiem w Gdańsku… 😀
CZERWONA !!1
Już cztery nawet :O
Odemwingie czerwona kartka, hehehehehelmans
Ale chamskie zachowanie. Dzięki Odemwingie.
(za przeproszeniem) Co za popierdolony idiota
Ale idiotyczne zachowanie, niewiarygodne, jaki prezent nam zrobił. Nie można tego zaprzepaścić.
Tak kończą frajerzy, właśnie tak.
Ładnie się złożył do tego strzału. Berba jeszcze coś strzeli 😉
Z tego co widać, So’ton dwa samobóje sobie wpakował :O
a na Loftus Road dalej remis 🙂
karny
kaca szaleje
Karny 😀
two 🙂
Karny, ślicznie się to układa 🙂 Kto ? 😀
Berba po raz drugi!!!!!
I golez, hehehehehehhelmans!
Who need Dempsey, who need Berbatov, Fulham has Berbatov… 🙂
Dimka 🙂
Who need Dempsey, who need Dembele, Fulham has Berbatov…
😀
Krzysiek, tak powiedział? Ja chyba słyszałem „Dembele” 😛
No i słowa pochwały dla Alexa, wypracował obydwie bramki.
Dembele, Dembele, ja na szybko spisałem i nie dało się już wyedytować pomyłki. 🙂
No ładnie, ładnie i wcale mnie to nie dziwi. Od pierwszej minuty odważnie, zdecydowana nasza przewaga i od razu są efekty bramkowe.
Na plus: Oczywiście Berba i Kaca. A poza tym Riether, który wreszcie pokazuje, że jednak umie grać coś do przodu. Coś czuje, że Niemiec będzie się coraz bardziej rozkręcał. Ogólnie gramy świetnie skrzydłami, więc po co nam wirtuozi w środku pola? 🙂 Sidwell i Baird grają bardzo solidnie i to starcza. Chris oczywiście zagrał kilka zegarmistrzowskich piłek na dalszą odległość. Podaj przy akcji z karnym to on właśnie dograł do Szweda (sądzę tak po technice zagrania – tylko on tak potrafi:P).
Super! 🙂
Ps. Szczęsny kolejna szmata… Mam nadzieję, że Fornalik ta jednak popalić…
Fantastycznie się ten mecz dla nas układa, kapitalny Berba i Kaca, środek pola też jakoś daje radę, możemy liczyć na Bairda. Nie możemy już dzisiaj stracić punktów.
„Mam nadzieję, że Fornalik da jednak popalić…”
Fajnie to zabrzmiało w kontekście Tytonia 😀
Gamba —> Jak najbardziej zamierzony „pun”. 🙂
Racja Macu, jeśli jesteśmy świadomi swoich słabości, nie obnażajmy ich, tylko wykorzystujmy to, w czym możemy być mocni. Niemniej naszemu eksperymentalnemu środkowi nic zarzucić nie można.
Świetny mecz Kacaniklicia bardzo cieszy, widać było, że troche spalił się na OT, potem ławka z WHU, teraz powrót i gra jak z nut. Na przeciwników z „naszej” półki może być mocną bronią.
Lukaku i Brunt, nie wiem, za kogo.
za Longa i Fortune.
Rodallega chyba poczuł się trochę zakompleksiony po tym jak Berbatov strzelił dwa gole i teraz za każdym razem gdy ma piłkę próbuje uderzyć… 🙂
Mam wrażenie, że czekamy aż się ten mecz skończy, oby się to źle dla nas nie skończyło.
Świetny strzał Duffera, brawo!
Nasi chcą już chyba pozamiatać 😉
Chelsea i City chyba stracą punkty, wracamy do gry o mistrza 😮
Pajtim za Kacę, dobry mecz Szweda.
Sid, zasłużył na tą bramkę!
Wreszcie, trzecia 🙂
Trochę za późno te zmiany. I za mało. Bo mimo wszystko jest spokój, dwa gole przewagi + zawodnik więcej. Kiedy taki Trotta ma się ogrywać?
Booooże, ten Rodallega chyba nigdy nie strzeli, z metra w poprzeczkę trafić. :<
Wyszedłem na pół minuty i gol, Sid już druga bramka.
10 goli w 4 meczach, hardkor, nawet za Sparky’ego tak nie ładowali. 😀
Smith na boisku, jeszcze mógłby dać Trottę za Berbatova, Bułgar zasłużył na standing ovation. 🙂
Co kto lubi, Krzysiek, ja to bym chciał Karagounisa zobaczyć 😀
A wchodzi debiutant Alex Smith.
Hokejowe wyniki – cały Jol 😀
Zobaczyłem Karagounisa – szczęśliwy 😀
Buahaha. Ja też chciałem Greka, ale na Trottę bym się nie obraził. Moim zdaniem to co dziś zobaczyliśmy można podsumować takim oto zdaniem: to był jeden z tych dni kiedy nawet Kasami wygląda na niezłego zawodnika. 🙂
Super mecz w naszym wykonaniu, Kaca i Berba najlepsi, ale każdy dzisiaj zagrał dobrze. Też szkoda, że te zmiany późno trochę Kasami, Karagounis mogli by dostać więcej czasu, widać, że Kasami bardzo głodny gry, mimo że zagrał 6 minut był aktywny i jak na tak krótki czas dużo zrobił. Kiedy Jol wreszcie bardziej mu zaufa i odważniej na niego postawi.
No na razie nawet gola u siebie nie straciliśmy a strzeliliśmy aż 8 w dwóch meczach, a na wyjazdach po staremu. Cieszy mnie, że w środku dzisiaj było całkiem nieźle, a nie było Diarry myślę, że jak Baird zagra więcej meczy to będzie grał jeszcze lepiej.
Najpierw młodzi…
Po pierwsze jestem szczęśliwy z gry Kacaliknica, świetnie gra i będą niego ludzie, aż dziwne, że dostaliśmy go jako rozliczenie super transferu 🙂
Po drugie Kasami całkiem udanie wszedł za Szweda, wrzutki z obu stron pola karnego, może to już będzie jego czas.
Po trzecie Smith. Niby tylko kilka minut, ale udane kilka minut, wydaje mi się, że gdyby miał więcej czasu to bez problemu nie bałby się więcej pograć piłką…
Teraz reszta…
Bardzo dobry mecz Berbatova, Duffa. Dobry Sidwella, Riethera, Rodallegi. Właściwie poza kilkoma indywidualnymi błędami w obronie przy stałych fragmentach to chyba nie ma się do czego przyczepić.
Czekamy jeszcze na to jak się wprowadzi Irańczyk i Grek do zespołu. A ja dalej mam nadzieję, że więcej będą grać młodzi 🙂
Panowie wie ktoś gdzie zobacze bramki z meczu ? BERBATOV!!!!!!!
Cris —> http://www.todayfoot.co/2012/09/15/fulham-3-0-west-brom-15092012/
Dzięki 🙂