O wejście do „Teatru”? Blackpool – Fulham: powtórka w FA Cup.

Po bezbarwnym i bardzo rozczarowującym remisie na the Cottage z Wigan, wracamy do zmagań pucharowych. Za kilka godzin, The Whites zmierzy się na Bloomfield Road z tamtejszym Blackpool, by w meczu powtórkowym III rundy Pucharu Anglii wyłonić w końcu lepszą drużynę z tej pary. Zwycięzca dzisiejszego boju, w kolejnej rundzie zmierzy sie na wyjeździe z West Hamem bądź Manchesterem United (jutro, zespoły te również zagrają spotkanie powtórkowe), co oznacza, że „nagrodą” za awans będzie najprawdopodobniej bilet wstępu do manchesterskiego „Teatru Marzeń” .

Przeliczyliśmy się, mając nadzieję, że noworoczny triumf na The Hawthorns odczaruje losy Fulham w tym sezonie i przywróci zespół na właściwą drogę. Wspomniany remis z Wigan sprzed paru dni, jak i zremisowane pierwsze spotkanie z „Mandarynkam” na własnym boisku pokazały, że szału w wykonaniu The Whites raczej w tych rozgrywkach nie będzie, zwłaszcza mając na uwadze pewną już informację, że londynczycy nie dysponują w zimowym okienku pokaźnymi funduszami. Wciąż, The Cottagers są jednak drużyną niepokonaną w 2013 roku i dziś, mają wszelką szansę, by tę statystykę podtrzymać. Choć mecz na boisku solidnego drugoligowca to oczywiście powód do obawy, to jest ona dziś zdecydowanie mniejsza, niż jeszcze tydzień temu. Klub z Bloomfield Road stracił bowiem przez te 10 dni… managera i dziś, wydaje się być w małej rozsypce. Michael Appleton, pracujący w Blackpool od zaledwie dwóch miesięcy, opuścił „Mandarynki” cztery dni temu, obejmując gorący fotel szkoleniowca innej drużyny z hrabstwa Lancashire – Blackburn Rovers. The Tangerines nie przygotowali się na odejście Appletona i obecnie są w fazie poszukiwania nowego managera, a tymczasowo prowadzi ich człowiek związany od wielu lat z tym miejscem – Steve Thompson. Pod jego wodzą, „Mandarynki” przegrały w lidze sobotnie spotkanie z Charlton Athletic.

Niewykluczone, że Martin Jol podejmie na dzisiejszy pojedynek personalną decyzję, o którą wielu biało-czarnych fanów wnosi nieśmiałym głosem już od dłuższego czasu – w podstawowej 11-tce, prawdopodobnie nie znajdzie się Dimitar Berbatow. Między Holendrem i Bułgarem nie doszło oczywiście do żadnych scysji i gwiazda Fulham ma otrzymać dziś po prostu wolne. Jol wciąż planuje wystawić mocny skład i postawić w FA Cup wszystko na jedną kartę, ale zdradził, że prawdopodobnie da odpocząć kilku nadmiernie zmęczonym zawodnikom, w tym właśnie klubowej 9-tce. Czy będzie to paradoksalnie klucz do awansu?

Przewidywane składy:
Blackpool (4-3-3): Gilks – Eardley, Baptiste, Broadfoot, Crainey – Basham, Osbourne, Sylvestre – Delfouneso, Phillips, Ince
Fulham (4-4-1-1): Schwarzer – Riether, Hughes, Hangeland, Richardson – Duff, Karagounis, Baird, Kačaniklić – Ruiz – Petrić
Kontuzje: Sidwell, Frei, Diarra

W powtórce, The Cottagers powalczą o awans najprawdopodobniej bez wypoczywającego Dimitara Berbatowa.

33 myśli w temacie “O wejście do „Teatru”? Blackpool – Fulham: powtórka w FA Cup.

  1. cookie 15 stycznia, 2013 / 18:52

    Przepraszam za zwłokę, przeżywam w tych tygodniach czasowy dramat. Nie pierwszy raz w tym sezonie – dzięki za notkę, Macu i podziwiam, że chciało Ci się podsumowywać nasz „styl” artykułem.

    Kasy nie ma, Jol pewnie sam nie przedłuży kontraktu i wybierze takie Schalke, bo na co i po co ma zostać, jak piszczy tu nędza. Scenariusz, który wydawał się absurdem – wyparowujące 20 baniek ze sprzedaży Demów – staje się faktem. To samo 20 baniek, QPR ma dać lada moment na M’Vilę i Remy’ego. „Święci” nie próżnują (właśnie kontraktują znanego nam skądinąd Forrena), Reading nie próżnuje. Naprawdę, nie mogę uwierzyć, że Al Fayed jest tak krótkowzroczny i za tak bezpieczną uważa tę marną przewagę nad strefą spadkową. Możemy w niej wylądować jeszcze w ciągu dwóch-trzech tygodni (przed nami w lidze Etihad, mecz na CC z klątwą – West Hamem i Old Trafford [tak, drugie oprócz ewentualnego meczu w FA Cup]) i będzie to idealnie w momencie, gdy okienko się zamknie…

    Może i byłoby lepiej, gdyby Jol dał zarządowi desperacki sygnał i dziś przekazał chłopakom, żeby odpuścić, nawet przeciwko drużynie bez managera…

  2. cookie 15 stycznia, 2013 / 20:11

    Nie ma Berby i Bryana.

    Schwarzer – Reither, Hangeland, Senderos, Briggs – Dejagah, Baird, Karagounis, Kaca – Rod, Petric

  3. Macu 15 stycznia, 2013 / 21:27

    Słucham audio, niby jesteśmy lepsi, ale oczywiście znowu bramek nie ma.

    Swoją drogą, na eurofutbolu pojawiła się ostatnio informacja, że Jol powiedział, iż nie będzie pieniędzy na transfery, zatem będzie jedynie szukał wolnych zawodników. Nie wiem czy to na angielskich stronach się pojawiło, ale pewnie tak.

    Aa, super, pisaliście o tym ostatnio, ale też mam ciężkie czasy i nie czytałem. Faktycznie, duże powody do zmartwienia, choć uważam, że tą paczką i tak się utrzymamy.

    Na marginesie, fajny tytuł. 🙂

  4. Jacek_UK 15 stycznia, 2013 / 21:34

    OBY tak sie stalo Macu…Sky Sports, ESPN i inni olali Fulham, szkoda ze nie transmisji

  5. cookie 15 stycznia, 2013 / 21:51

    Eh, ciekawe jakie spotkania wybrali zamiast naszego.

    Z relacji wynika, że I połowa to kopia tamtego meczu – dominujemy, ale nic z tego nie mamy. Wcale bym się zdziwił, gdyby – znów tak samo, jak wtedy – strzelili bramkę zaraz po starcie II połowy.

    Komentator ogólnie jakiś dziwny, dziś znany nam staruszek Jim tylko czasem coś dopowie, a na majku szaleje dziwny gość, który ciekawe wymawia pewne nazwiska („Zenderos”, „De Alfonso” – Delfouneso) 😛

  6. Piotr Czerwiński 15 stycznia, 2013 / 21:56

    Jak zobaczyłem skład – brak Berby – pomyślałem, że znowu jakiś transfer mnie ominął, ale skoro to tylko odpoczynek ma być 🙂

  7. Jacek_UK 15 stycznia, 2013 / 22:09

    Jol cos gadal ze Berba bedzie dzis odpoczywal, znaczy nie byl pewny do konca ale moze to znak ze sobie odpuscili

    Na ESPN puchar Wloch 😦

  8. Jacek_UK 15 stycznia, 2013 / 22:11

    i jeszcze Brentford wygrywa z Southend 1:0……….:( tez FA Cup

  9. cookie 15 stycznia, 2013 / 22:17

    Nie zdziwi mnie ani trochę, jeśli my przegramy, a QPR i Brentford wygrają 😛

    Ciekawe, kogo my w ogóle mamy na ławce, skoro Bryan i Berba odpoczywają. Chyba tylko Duffa i szóstkę defensywnych piłkarzy.

  10. Piotr Czerwiński 15 stycznia, 2013 / 22:20

    na ławce są podobno 😉
    Stockdale, Hughes, Duff, Richardson, Riise, Kasami, Grimmer… Sama ofensywa…

  11. Jacek_UK 15 stycznia, 2013 / 22:21

    Juz 1:1 Cookie 🙂 a QPR tez nic nie moze zdzialac 🙂

  12. Macu 15 stycznia, 2013 / 22:23

    A swoją drogą, co jest z Freiem? Wiem, że go łączyli z przeprowadzką do Turcji, ale później I lost track.

  13. cookie 15 stycznia, 2013 / 22:40

    Fulham 0:1
    Brentford 2:1
    QPR 1:0

    Mogłem po latach znów zagrać u buka. Co za żenada.

    Frei niby kontuzja, ale nie zdziwię się, gdyby opychali go do Galaty czy innego Feneru za kilka baniek. W końcu tak dużo nawydawaliśmy w ostatnim okresie i trzeba to zbalansować 😛

  14. Macu 15 stycznia, 2013 / 22:42

    Spoko, Kieran za Kacę, na pewno wyrównamy! 😀

    Swoją drogą, nie ma to jak dobra ironia. :)))

  15. Macu 15 stycznia, 2013 / 22:49

    Hahha, Kieran strzelił! 😀 1-1. Przepraszam go.

    Właśnie zatwierdzałem wynik 1-0 do okienka po prawej! 😀

  16. cookie 15 stycznia, 2013 / 22:49

    KIEEEERAAAAN, HAHAHAHA! 😀 😀 😀

  17. cookie 15 stycznia, 2013 / 22:50

    Jezu, te krzyki staruszka Jima, to jest sto razy lepsze niż ruskie streamy 😀

  18. Macu 15 stycznia, 2013 / 22:52

    Ano, to się nazywa komentarz! Nawet gdybym był w drugim pokoju, wiedziałbym o golu 🙂

  19. cookie 15 stycznia, 2013 / 22:53

    Geniusz Jola! 😀

    Choć pewnie i tak niepotrzebnie to przeciągnęliśmy o 30 minut 😛

  20. cookie 15 stycznia, 2013 / 22:55

    Jeszcze Hugo mógł załatwić sprawę przed dogrywką, ale się przewrócił 😛

  21. Macu 15 stycznia, 2013 / 22:59

    A to nie było przypadkiem już w dogrywce? 😛

  22. cookie 15 stycznia, 2013 / 23:04

    A być może, bo faktycznie rozpoczęli ją błyskawicznie 😛

  23. Macu 15 stycznia, 2013 / 23:21

    Haaaaange! Wreszcie strzelił! 🙂

  24. cookie 15 stycznia, 2013 / 23:22

    Myślałem, że to I część się kończy dopiero, a tu koniec meczu zaraz 😀

  25. cookie 15 stycznia, 2013 / 23:24

    Ponoć to swojak był, tak na forach piszą 😀 Nieważne jak, byle wygrać! 😀

  26. Macu 15 stycznia, 2013 / 23:28

    Koniec! Brawo! Ciężko było, Schwarzer musiał się wykazać, ale ważne, że jest awans!

  27. cookie 15 stycznia, 2013 / 23:29

    Nadchodzimy, Manchesterze! 🙂

    Jestem ciekaw statystyk, bo ze słuchu to brzmiało jak znakomity mecz.

  28. Jacek_UK 15 stycznia, 2013 / 23:45

    🙂

  29. Cris 17 stycznia, 2013 / 17:25

    Hm no to będe miał mecz 🙂 Pół monopolowego wykupię, i co z tego wyjdzie? Będzie bardzo ciężko, ale 26 Stycznia o godzinie 18.30 będę z Fulham. Może brzmi to ala „sezonowiec” aczkolwiek muszę zobaczyć mine Fergusona po bramce Berbatova, i mam nadzieję że to wkońcu się stanie, jak nie teraz, to 2 Lutego 🙂 Pozdrawiam.

  30. cookie 17 stycznia, 2013 / 23:10

    🙂

    Miło słyszeć, że te urocze pół roku wciąż nie zniechęciło Ciebie do Fulham 🙂 Oby Berba nas nie zawiódł i oby chociaż jedna z tych prób rzeczywiście się udała 😀

Dodaj odpowiedź do cookie Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.