W roku pełnym trudności, niepokoju, problemów i przebłysków szczęścia czas na przedostatni ligowy mecz Fulham. Jednym z ostatnich punktów na mapie będzie Carrow Road, gdzie zagramy z Norwich. Ekipa „Kanarków” znajduje się oczywiście na wyższej pozycji w tabeli, jednak cel obu drużyn zdecydowanie się pokrywa. Jest to walka o utrzymanie, a nasza wygrana w tym meczu może być przełomem w tej właśnie walce.
Norwich dokonało przed tym sezonem paru ciekawych i zarazem zaskakujących (ze względu na renomę średniaka Premier League) transferów piłkarzy takich jak Ricky van Wolfswinkel (Sporting Lizbona), Leroy Fer (Twente Enschede), Gary Hooper (Celtic) czy Johan Elmander (Galatasaray, wypożyczenie). Podejrzewano nawet, że drużyna będzie w stanie walczyć o coś więcej niż o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jednak gracze Chrisa Hughtona radzą sobie bardzo przeciętnie, zajmując obecnie 14 miejsce w ligowej tabeli. „Kanarki” zaliczyły tylko o jedno zwycięstwo więcej niż Fulham (5 do 4) i na dodatek dopisały na swoje konto kilka bardzo druzgocących porażek na wyjeździe (1:4 z Arsenalem, 0:7 z Man City oraz 1:5 z Liverpoolem). Po tym ostatnim meczu Norwich nie przegrało jednak trzech kolejnych spotkań (2:0 z W.B.A., 1:1 ze Swansea i 0:0 z Sunderlandem).
Fulham po zmianie menedżera na René Meulensteena wyraźnie zaliczyło wzrost formy. Niestety, jak na razie nie przekłada się to na wyniki. Wielka szkoda, ponieważ zasłużyliśmy na pewno na więcej niż jedno zwycięstwo w czterech meczach z nowym szkoleniowcem. We wspomnianych czterech meczach Fulham pokazało, że w tej ekipie wciąż drzemie potencjał na równą walkę z innymi. Skład w porównaniu z ostatnimi spotkaniami nie powinien się znacząco zmienić. O to chodzi, stabilizacja jest najważniejsza. Oby wynik okazał się równie korzystny jak nastroje w drużynie.
Reasumując – jutrzejszy mecz jest jednym z najważniejszych w kontekście walki o pozostanie w Premier League. Zwycięstwo byłoby znakomitym rezultatem, szczególnie, że naszymi następnymi przeciwnikami będą kolejni bezpośredni rywale, czyli Hull City i West Ham.
Przewidywane składy:
Norwich (4-4-2):
1 Ruddy – 3 Whittaker, 6 Turner, 5 Bassong, 23 Olsson – 7 Snodgrass, 10 Fer, 4 Johnson, 22 Redmond – 11 Hooper, 9 van Wolfswinkel
Kontuzjowani:
Tettey, Bennett, Pilkington.
Fulham (4-2-3-1):
1 Stekelenburg – 27 Riether, 18 Hughes, 35 Amorebieta, 3 Riise – 28 Parker, 7 Sidwell – 24 Dejagah, 8 Kasami, 11 Kačaniklić – 9 Berbatov
Kontuzjowani:
Senderos, Hangeland.
COYW!
Uwielbiam czytać Twoje teksty, Bartek.
Dzięki za świetne wprowadzenie.
Sorry za ciszę z własnej strony, ciut się pokomplikowały różne rzeczy no i w dodatku aktualnie w Polsce, rodzinne sprawy, plus takie tam różne pierdolety.
Trzymam jutro kciuki za naszych. No i przesyłam wszystkim piszącym, czytającym, kibicującym FFC życzenia świąteczne. All the best Fulham.
COYW!!!
Z tym wytypowanym składem to myślę że raczej ktoś dopadnie a będą Richardson i Taarabt ten ostatni ma moc co było widać po ostatnim meczu kwestia jest jego optymalne ustawienie,reszta raczej zagra ale mam nadzieję że już nie długo to się zmieni i będą roszady zwłaszcza w obronie.
Witam wszystkich. Pytałem wcześniej, ale odpowiedźi nie dostałem więc czy wie ktoś czemu Berba nie zagrał z City ?
Z Norwich czeka nas ciężki mecz, nie przegrali u siebie od ponad dwóch miesięcy. Mam nadzieję że przełamiemy ich passę i wkońcu zdobędziemy komplet punktów.!
http://www.london24.com/sport/fulham/fulham_boss_did_not_want_to_risk_berbatov_injury_during_man_city_loss_1_3139786
Dla nas to NAPRAWDE szeciopunktowiec, mam nadzieje ze Rene potrafi ich zmobilizowac. Latwo nie bedzie to prawda. Trzymamy kciuki. Cmon Fulham !!!
Nie wiem, jak to możliwe, ale zapomniałem, że pojutrze gramy z Hull City :X Poprawiłem już to w tekście. Tak więc wychodzi na to, że mamy przed sobą same sześciopunktowce. 18 punktów w trzech spotkaniach? Brzmi dumnie. 😉
Czułem że to pachwina. Dzięki Maciek ; )
Piekne by to bylo ale z Hull to bedzie b.ciezko. Prowadzili 2:0 z MU chyba juz jest 2:2. Dzisiaj trzeba tez liczyc na wygrana AV, Arsenalu i Evertonu 🙂
Jest już 3:2 nawet 🙂
Fulham: Stockdale; Riether, Hughes, Amorebieta, Richardson; Sidwell, Parker, Kasami; Duff, Taarabt, Alexander Kacaniklic
Substitutes: Bettinelli, Riise, Boateng, Dejagah, Ruiz, Bent, Rodallega
Norwich: Ruddy; Whittaker, Turner, Bassong, Olsson; Snodgrass, Fer, Johnson, Redmond; Elmander, Hooper
Substitutes: Bunn, Martin, Hoolahan, R Bennett, Murphy, van Wolfswinkel, Becchio
Berba 😦
Strasznie dziwny ten skład. Znowu jesteśmy bez nominalnego napastnika (Taarabt jako fałszywa „dziewiątka”?), Brakuje dobrze spisującego się Dejagaha, dziwi też Richardson na lewej obronie, przecież dobrze wiadomo, że w wykonywaniu zadań defensywnych bywa żałosny. Cóż, zobaczymy jak to będzie.
Znakomicie Pajtim, brawo! Na Ruddy’ego to jednak nie wystarczy.
Niestety, 0:1. Pieprzeni farciarze, po rykoszecie trafili.
Niemożliwe, Kasami tuż obok słupka…
Po raz kolejny niemożliwe. Tym razem Richardson z wolnego po górnej siatce. Przecież to nie może się skończyć porażką, nie może.
Znakomita wrzutka od Pajtima, Duffers nie trafia nawet w bramkę. W sumie, pozycja do strzału była dość trudna.
A na dodatek Sunderland prowadzi z Everton 1:0 ….qurwa
Piłka w siatce, gola jednak nie ma. Ruddy próbował wybić pod presją i trafił Taarabta w rękę.
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEST!!!!! NARESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!! WIELKI PAJTIM KASAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
1-1 !!!!
Mecz od nowa, jedziemy !
Jeszcze jeden albo lepiej 3 🙂
Na razie nie wygląda to źle, naprawdę. Problemem jest to, że nasi zbyt łatwo siadają na dupach. Trzeba gonić tego drugiego gola, potem można trochę odpuścić.
West ham, west brom, av i cp na x, cardiff już sie nie podniesie. Jeszcze everton niech wyciągnie na 1:1 no i jeszcze jedna brameczka w norwich i jest już bezpieczna 17stka 🙂
tylko dlaczego Sunderland do przerwy wygrywa w Liverpoolu? Tego nie było w założeniach:-)
Wybronione, brawo! Tyle że znowu zagrożenie było ze stałego fragmentu…
PS. Sorry, nie miało to polecieć jako odpowiedź 😉
No i everton w 10 bez Howarda
Brawo Taarabt!
Rodallega? Serio? Przecież tu aż prosi się o Benta.
Znowu znakomity strzał z dystansu, ponownie prosto w Ruddy’ego.
Ajajajaj, za późno Pajtim.
z 35 m Taraabt – broni bramkarz a potem pogubil sie Kaca na 6 metrze, ale wisi w powietrzu cos dla Fulham
Ashkan za Taarabta. Może jemu się uda.
A na upton Walcott x 2 i jest 1:2. Czyli nadal czekamy na bramki w Liverpoolu i norwich…
Oby !!!
Bassong wybija strzał Sidwella. Szkoda Kacy, mógł zagrać do Rodallegi.
HAHAHA, przecież tam był gol!
mialo byc 2-1, pilka minela linie, sedzia niestety nie zareagowal!!! zeby sie nie sprawdzilo: „nie dasz, to dostaniesz”.
Mi się nawet wydawało, że piłka dotknęła już siatki :O
Mam niesamowite obawy, że pomimo naszych ataków i tak zrobią jedną głupią kontrę i myk myk, 1:2.
Żadne myk – dupą, plecami czy na Furtoka ale wcisną 🙂 ! kolejka tak ładnie się układa…
Bramki jednak nie było.
a jednak technologia linii pokazuje: gola dla Fulham nie bylo
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEST!!!!! SCOTT PARKER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mówiłem 🙂 !!!
PARKER !!!!!!! To musi być gol na wage 3 pkt !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze niech everton wciśnie na 1:1…
Riise za Kacę.
Oj, wygląda to poważnie. Sędzia jednak zaliczył to jako faul Parkera.
17stki nie będzie av:cp 0:1
Udało się! Pierwsze 6 punktów nasze, 18 jeszcze do zdobycia!
E: nawet 18, bo mecz z Sunderlandem również można zaliczyć do sześciopunktowców. 6/24 wobec tego.
Cholera no szkoda że Villa dała se wbić w ostatniej minucie. Trudno ważne że my punktujemy i wygrywamy ważny mecz na ciężkim terenie . Brawo Rene, brawo piłkarze !
Hull, WHU i Sunderland na rozkładzie…