Zwycięstwo albo zwycięstwo – Fulham vs Huddersfield

Huddersfield_Town_FC_logoPo trzech meczach ligowych sytuacja Fulham nie wygląda najlepiej. Zamiast pięciu punktów jest tylko jeden, zamiast wygranej i dwóch remisów są podział punktów i dwie porażki. Okazja na przełamanie pojawia się już w sobotę, gdy na Craven Cottage nasza drużyna podejmie sąsiada w tabeli – Huddersfield. W końcu jak nie teraz, to kiedy, jak nie tu, to gdzie, a jak nie z takim rywalem, to z kim? Przecież w zeszłym sezonie udało się to dwa razy!

„The Terriers” poprzednie rozgrywki ukończyli na szesnastym miejscu, jedno „oczko” wyżej nad Fulham. Jednak można śmiało powiedzieć, że zespół zagrał sezon na miarę możliwości. Dosyć średnia kadra, jedynie parę znanych nazwisk, dużo wypożyczeń – tak to wyglądało w drużynie z północy Anglii. Ale pomimo takich czynników drużyna zapewniła sobie dość bezpieczne utrzymanie na zapleczu Premier League. Wyglądało to zdecydowanie lepiej niż w sezonie 2013/14, kiedy Huddersfield do końca walczyło o byt. Duża w tym zasługa menedżera Chrisa Powella, który przejął zespół od Marka Robinsa po pierwszym meczu i porażce 0:4 z późniejszym mistrzem, Bournemouth i od początku swojej pracy tchnął w niego nowego ducha.

Obecne środki nie pozwalają Huddersfield na walkę o coś więcej, niż utrzymanie. W trwającym jeszcze oknie transferowym klub sprzedał dwóch podstawowych zawodników – bramkarza Alexa Smithiesa (do QPR) oraz pomocnika Conora Coady’ego (do Wolverhampton). Z kolei do zespołu poza Deanem Whiteheadem (który przyszedł z Middlesbrough) oraz Martinem Cranie (z Barnsley) nie można zauważyć żadnego zawodnika, który miałby stanowić o sile drużyny. Należy więc stwierdzić, że transfery w pełni odzwierciedlają ambicje Huddersfield. „The Terriers” ewidentnie celują w bezpieczne utrzymanie. Sukcesy podobne do tych odniesionych w latach 20. XX w. (trzy tytuły mistrzowskie z rzędu oraz Puchar Anglii) nie przyjdą niestety prędko.

Dean Whitehead - czyli połączenie ogromnej waleczności i boiskowego doświadczenia.
Dean Whitehead – czyli połączenie ogromnej waleczności i boiskowego doświadczenia.

Fulham przystępuje do tego meczu ze swoimi problemami. W ferworze wzmocnienia pomocy i boków obrony ewidentnie zapomniano o środku defensywy, który prezentuje się bardzo słabo i niepewnie. Czy świeżo sprowadzony Amerykanin Tim Ream to zmieni? Wszystko na to wskazuje. Warto dać też szansę Sakariemu Mattili, który również może grać na tej pozycji. Poza tym zmartwienie wywołują też kontuzje Marcusa Bettinellego oraz Matta Smitha, którzy mogą pauzować nawet do kilku tygodni. Zastąpią ich Andy Lonergan i – najpewniej – Moussa Dembélé. Francuz był wprowadzany z ławki w poprzednich meczach i wszystko wskazuje na to, że wobec kontuzji wieżowca Smitha wskoczy do wyjściowego składu.

Na ratunek Jankes.
Na ratunek Jankes.
Tak, panie Symons, potrzeba wyników...
Tak, panie Symons, potrzeba wyników…

Jutrzejszy mecz to spotkanie z gatunku tych, które trzeba po prostu wygrać. Najlepiej pewnie, aby potem nie mieć wyrzutów sumienia, że grało się słabo, ale się wygrało. Najważniejsze poza wynikami jest też przekonanie o własnej wartości. A takie można uzyskać tylko dobrą grą.

Come On You Whites!

Przewidywane składy:

Fulham (4-4-2): Lonergan – Richards, Hutchinson, Bodurow, Voser – Cairney, Christensen, O’Hara, Pringle – McCormack, Dembélé.

Kontuzjowani: Bettinelli, Grimmer, Garbutt, Williams, Smith.

Huddersfield (3-5-2): Murphy – Cranie, Hudson, Lynch – Smith, Butterfield, Whitehead, Hogg, Davidson – Wells, Miller.

32 myśli w temacie “Zwycięstwo albo zwycięstwo – Fulham vs Huddersfield

  1. Jacek_UK 22 sierpnia, 2015 / 07:46

    Super tekst jak zwykle 🙂

    Dzis tylko 3pkt bo nawet w przypadku przegranej Symons i tak pozostanie jako manager a zwyciestwo jest wazne dla morale zespolu.

  2. Bad Tomi 22 sierpnia, 2015 / 08:42

    Na Chuj ten pajac z ławki kłamie i wymyśla o kontuzjach,jak Taggart wczoraj gral wczoraj grał w przejebanym meczu U21, skurwiel jebany nie da szansy gry i pokazania się tylko sresla na starcie z resztą tak jak innych potraktowal,ale za to tych swoich nieudacznikow trzyma kurwa na siłę w zespole.

    • Gamba 22 sierpnia, 2015 / 11:23

      Grał, ponieważ wrócił do pełnych treningów po kontuzji i zdobywa ogranie.

  3. slayer 22 sierpnia, 2015 / 11:32

    No i tu pojawia się problem. Z jednej strony mecz który trzeba wygrać, z drugiej w razie braku zwycięstwa może ktoś przejrzy na oczy i zda sobie sprawę, że Kit się nie nadaje.Noż k…a do czego to podobne żeby kibicując drużynie myśleć, że lepiej będzie jak przegrają?

    • Gamba 22 sierpnia, 2015 / 11:40

      Tak to niestety wygląda. Po Huddersfield gramy z Rotherham (a w tygodniu w Pucharze Ligi z Sheffield United) i w tych dwóch ligowych meczach trzeba brać w ciemno 6 punktów. Brak choćby jednej wygranej byłby porażką i może pokazałby coś zarządowi…

      • Jacek_UK 22 sierpnia, 2015 / 12:57

        No to jest dylemat…wygrana ze Swansea w 2012 uratowala dupe Jolowi i tak tez moze zdarzyc sie w przypadku dzisiejszego zwyciestwa…dla mnie to i tak bedzie przedluzenie agonii bo Symons i tak tego nie ogarnie nawet za 20 lat. Rzeczywiscie cos jest nie tak skoro my kibice FFC chcemy porazki aby zarzad pozbyl sie nieudolnego managera

  4. Gamba 22 sierpnia, 2015 / 17:59

    Woodrow ratuje na 1:1. Nie zmienia to faktu, że Symons musi wylecieć

  5. Jacek_UK 22 sierpnia, 2015 / 18:03

    wlasnie wrocilem z pracy…no i ocza nie wierze. Remis u siebie..i to kurwa z kim.To jak jakis zalosny zart – jak oni wyobrazaja sobie mecz z QPR, Boro czy Ipswich?

  6. Bad Tomi 22 sierpnia, 2015 / 20:12

    Wróciłem przed chwilą z meczu,chciałem zobaczyć na żywo jak zostali przygotowani do sezonu,treningi przed liga zaczęli jako chyba pierwsi,ten zespół nie jest przygotowany wogole w niczym,taktycznie,motorycznie fizycznie po prostu KURWA w niczym,wyszedłem po pierwszej połowie bo po prostu tego nie dało się ogladac,uwierzcie mi że ten mecz można było porównać do meczów z moich rodzinnych stron w Polsce A klasa może okregowka nic więcej. Od obrony przez poprzez pomoc po atak jebane dno nic więcej,przecież w tej drużynie są gracze posciagani z innych zespołów gdzie byli liderami,żeby kurwa ich nie posklejac w zespół to jest kurwa tragedia,żadnej motywacji chęci wygrania,nic. McCormack,Christensen to nie Ci sami gracze co w tamtym sezonie,młody Dembele tak się kurwa upomina o pierwszy skład a zagrał kompletny piach,oddali bez niczego znowu Mitroglou,Nie ma Smith i Chuj zespół z przodu nie istnieje,a co do Taggart to jak to kurwa jest w sezonie wieczne kontuzje,ale w sparingach gra wiecznie,czas najwyższy żeby ten JEBANY PAJAC podał się do dymisjijuz na starcie sezonu jestem pewien że ten rok będzie następnym straconych,a im dłużej zostanie ten idiota,będziemy bronić się przed spadkiem,wiem jedno nie pójdę kurwa już na żaden mecz Fulham dopóki będzie na stanowisku ten pojeb!!!

  7. Jacek_UK 23 sierpnia, 2015 / 08:29

    Dzieki z relacje Tomi no coz to co napisales jak i z postow na forum zdaje sie potwierdzac najgorsze przypuszczenia ze bedziemy walczyc o przetrwanie. Jesli Symons zostanie to relegacja murowana skoro wymeczamy remis u siebie z druzyna z dolu tabeli.

    Mialem kupic bilety na mecz we wtorek ale chyba sobie daruje…

  8. slayer 23 sierpnia, 2015 / 11:33

    Trochę wczoraj pochlałem więc włączyła mi się nadzieja – może to będzie zwycięski remis, wyjebią ten Kit po takim meczu. Ale to chyba marzenia ściętej i śniętej głowy. Kurrrr.a to jakiś spisek żeby udupić ten klub? A zresztą odkąd za futbol wzięli się szejkowie i ruscy to zrobił się z tego jeden totalny syf.

  9. Jacek_UK 23 sierpnia, 2015 / 13:47

    Hmmm ktory to juz raz : Jol i Magath wyrzuceni za pozno a teraz trzymaja faceta ktory po 43 meczach ligowych dalej niczego nie potrafi. I nic nie skazuje na to zeby dali mu szybko kopa. Zreszta tak jak juz pisalem czas na zmiane managera byl w czerwcu – kto teraz przejmie klub kiedy do konca okienka pozostal tydzien? Nie wiem czy np. Big Sam albo Lambert (obaj bez pracy) zgodziliby sie na przejecia druzyny w tym stanie

  10. Bad Tomi 23 sierpnia, 2015 / 17:30

    Powypierdalal grajkow sciagnietych przez poprzednika,w tym sezonie dostał zawodników chyba takich jak chciał,to jest facet bez wizji bez pomysłu na grę po prostu nie posiada żadnych cech,aby piastowac stołek managera,jeśli kibice którzy będą nadal chodzić na mecze i nie pokażą swojego niezadowolenia w sposób dosadny (celowe spoznienie się na mecz lub opuszczenie stadionu wszystko w czasie 15-20 minut) dalej pakistanski pies i reszta zarządu będą uważać że nic się złego nie dzieje,jak dla mnie to najlepiej z bojkotowac mecze aż do wypierdolenia tego pajaca. Według mnie. W tym zespole jest na tyle spory potencjał że nawet do otworzenia następnego okienka w styczniu,czy to byłby Lambert czy Big Sam oni to by ogarnęli.

  11. M.Szyman 23 sierpnia, 2015 / 19:38

    Znów się popisali… Specjalnie nie słuchałem na żywo, bo pomyślałem, że dobrze byłoby się miło zaskoczyć tym, że zgarnęliśmy 3 pkt. Powiem po staropolsku: TRAGEDYJA

  12. Jacek_UK 25 sierpnia, 2015 / 19:19

    Porazka dzis i kto wie moze go wypieprza

  13. Jacek_UK 25 sierpnia, 2015 / 22:04

    Fulham

    24 Lonergan
    02 Richards
    13 Ream
    33 Burn
    15 Voser
    11 Kacaniklic
    19 Tunnicliffe
    21 Christensen
    18 Pringle
    44 McCormack
    25 Dembele

    Substitutes

    06 Bodurov
    10 Cairney
    12 Lewis
    16 Woodrow
    28 Hyndman
    32 Kavanagh
    34 Cole

    i 0:0 po 57 minutach

  14. Gamba 25 sierpnia, 2015 / 22:09

    Prowadzimy 1:0, bramkę z karnego zdobywa McCormack!

  15. Jacek_UK 25 sierpnia, 2015 / 22:14

    🙂

  16. Jacek_UK 25 sierpnia, 2015 / 22:21

    no i 2:0 Ross 🙂

    • Gamba 25 sierpnia, 2015 / 22:22

      Oby to był jego powrót do formy, przełamanie 🙂

  17. Jacek_UK 25 sierpnia, 2015 / 22:24

    i dla calego zespolu..

  18. Jacek_UK 25 sierpnia, 2015 / 22:25

    Bodurov wchodzi za Ream

  19. Jacek_UK 25 sierpnia, 2015 / 22:39

    druga czerwona dla naszych przeciwnikow 🙂

  20. Gamba 25 sierpnia, 2015 / 22:39

    3:0! 🙂 i druga czerwona kartka dla Sheffield, grubo.

  21. Jacek_UK 25 sierpnia, 2015 / 22:40

    no i 3:0 Dembele

  22. Kriss 26 sierpnia, 2015 / 10:05

    Najgorsze to że nie wiadomo czy się cieszyć z tego wyniku , bo to tylko przedłużenie fatalnej pracy Symonsa. Ja wchodząc na strone Fulham oczekiwałem tylko wieści o jego zwolnieniu, bo on człowiek bez honoru sam tego nie zrobi , a po wygranej znowu sie to odwlecze .

  23. Bad Tomi 26 sierpnia, 2015 / 12:21

    Dokładnie,to tylko przedłużanie agonni,wygrana 3:0, tylko ze zespół który przegrał ,to zespol który gra ligę niżej i jeszcze chyba grał w grubych rezerwach,a więc raczej to nie ma się z czego cieszyc,ten mecz odzwierciedlil nam z jakimi drużynami możemy wygrywać i w której lidze,ale za pomocą wszystkich pajacow z klubu,za rok będziemy mogli się spotkać z tą drużyna minimum dwukrotnie również na CC no i w rewanżu u nich.

  24. Jacek_UK 27 sierpnia, 2015 / 11:04

    Podzielam Wasze opinie – nie ma powodow do radosci – dwa lata temu 3:1 z Crystal Pl przedluzylo agonie Jola no i to byl poczatek konca naszej gry w PL. Oby nie bylo tego samego z Symons

    A tymczasem cisza jesli chodzi o transfery

  25. green 27 sierpnia, 2015 / 15:00

    Kevin Nolan z West Hamu jest do wzięcia za darmo

  26. Jacek_UK 27 sierpnia, 2015 / 18:13

    tylko ze oni nie beda mu chcieli placic tyle ile dostaje tygodniowo w WH – Symons mowil cos o 2-3 zawodnikach ale wiadomo jak to u nas jest…

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.